Szczęśliwi rodzice byli pod opieką dwóch ośrodków realizujących program w naszym województwie. Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 ze Szczecina i jego klinika w Policach oraz prywatna klinika Centrum Ginekologii i Leczenia Niepłodności VitroLive w Szczecinie.
- W ramach programu do 22 grudnia w Policach urodziło się łącznie 31 dzieci - informuje Joanna Woźnicka, rzeczniczka szpitala. - Jest to 16 dziewczynek i 15 chłopców. Ponadto 51 pacjentek oczekuje na poród - ciąża kliniczna potwierdzona badaniem USG.
Dzięki programowi ministerialnemu w klinice VitroLive na świat przyszło 79 dzieci, w tym aż 49 dziewczynek i 30 chłopców.
Dla kogo in vitro
Program skierowany jest do par, u których stwierdzono niepłodność kobiety lub mężczyzny. Kobieta w dniu zgłoszenia do programu nie może mieć ukończonego 40 roku życia. Decyduje data pierwszej wizyty. Nie ma ograniczeń wiekowych dla mężczyzn.
Para powinna mieć pełną dokumentację medyczną świadczącą o co najmniej rocznej próbie prawidłowego leczenia niepłodności. Jeśli para ma ewidentne wskazanie do leczenia pozaustrojowego można w ciągu kilku tygodni zakwalifikować ją i wykonać procedurę in vitro. Wszystko zależy w jakim dniu cyklu zgłosi się pacjentka.
W ramach programu nie można korzystać z banku nasienia ani komórek jajowych dawczyni. Należy jednak pamiętać, że instnieją możliwości, które pozwalają uzyskać plemniki z jądra u wielu mężczyzn, jeśli nawet nie ma ich w nasieniu.
Trzy szanse na dziecko
W ramach programu do procedury można przystąpić bezpłatnie trzy razy. Leczenie komercyjne, płatne przeprowadzone wcześniej przed kwalifikacją do programu, nie wyklucza możliwości z jego skorzystania. To ile razy para będzie starać się uzyskać ciążę tą metodą, zależy od nich, zasobności portfela, ale także zdrowego rozsądku i medycznych wskazań oraz przeciwwskazań.
- Sukcesem tego programu jest to, że więcej kobiet może mieć dostęp do tej metody leczenia niepłodności. Program w dużej mierze zmienił też świadomość społeczeństwa w zakresie problemu jakim jest niepłodność. In vitro, choć nie jest główną metodą leczenia niepłodności, wywołało szeroką dyskusję. Dzięki temu wielu ludzi dowiedziało się czym właściwie ona jest i że jest to potężny problem społeczny w Polsce, który skutkuje negatywnymi konsekwencjami demograficznymi - podkreśla prof. Rafał Kurzawa z kliniki VitroLive.
To może dotyczyć każdego
Szacuje się, że problem niepłodności dosięga 10 proc. par z czego jedna trzecia wymaga leczenia pozaustrojowego metodą in vitro, kiedy to inna forma leczenia nie przyniesie efektu jakim jest ciąża.
- Utarło się, że przy problemach z płodnością wina staje po stronie kobiety, tymczasem rozkłada się to pół na pół - mówi dr Tomasz Bączkowski, specjalista z Kliniki Medycyny Rozrodu i Ginekologii w Policach. - Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest to częściej czynnik męski. U kobiet jest szereg przyczyn odwracalnych niepłodności. Nie ma jednak skutecznych metod, które potrafiłyby podnieść jakość nasienia i płodność panów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?