Celina Wojda
[email protected]
Biała Trufla została otwarta w październiku ubiegłego roku. Jest to jedna z nielicznych restauracji w naszym mieście, gdzie zjemy dania kuchni molekularnej.
Zobacz więcejż: Restauracja Biała Trufla w Szczecinie. Tylko tutaj co tydzień zmieniają menu [wideo, zdjęcia]
Restauracja nie ma swojego stałego menu. Kucharze zmieniają je co tydzień, tak by zadowolić i zaskoczyć klientów.
Po kilku miesiącach od otwarcia właściciele lokalu postanowili wprowadzić do swojej karty alkohol - wino i piwa smakowe.
- Nie planowaliśmy zmienić naszej restauracji w bar piwny, chcieliśmy by nasi klienci mogli delektować się lampką dobrego wina do posiłku - mówi nam Paula Debacka, właścicielka lokalu.
Informacja ta wzbudziła oburzenie wśród internautów, którzy dowiedzieli się o decyzji wspólnoty z Facebook'owego profilu restauracji.
- Potem się dziwią, że nic się w mieście nie dzieje, że młodzi wyjeżdżają, ale jak ma być inaczej, jak tutaj każdy biznes się zabija z zawiści... - komentowała **Internautka Agnieszka**. - Przykre to jest! Powinni się cieszyć, że są dobre restauracje, a nie wioskę z tego miasta robią. Brak słów.
- Nasuwa mi się tylko jedna rzecz kiedy słyszę słowo "wspólnota mieszkaniowa": dać ludziom namiastkę władzy to pozjadają wszystkie rozumy - pisała Agnieszka.
Po czterech miesiącach od złożenia wniosku o otrzymanie koncesji, właściciele dowiedzieli się, że wspólnota mieszkaniowa nie wyraża zgody na sprzedaż alkoholu w budynku.
- Nie wiemy dlaczego tak się stało i sami jesteśmy zdziwieni - komentuje właścicielka. - Podczas rozmów ze spółdzielnią mówiliśmy, że chcemy wprowadzić sprzedaż alkoholu i nie spotkaliśmy się z żadnym sprzeciwem, a teraz otrzymujemy informację, że jednak nie możemy tego zrobić.
Restauracja Biała Trufla mieści się przy alei Jana Pawła II, wokół niej znajduje się kilka innych lokali, gdzie można kupić alkohol.
- Biała Trufla jest otwarta do 22, inne miejsca gdzie można nabyć alkohol są otwarte znacznie dłużej i tam właściciele nie spotkali się ze sprzeciwem współnoty. Nie wytłumaczono nam nawet, dlaczego podjęto taką decyzję. Być może obawiają się o to, że ktoś z naszych klientów zdewastuje im budynek, ale równie dobrze mogą to zrobić klienci innych lokali - mówi nasza rozmówczyni.
Poprosiliśmy prezesa wspólnoty mieszkaniowej Nad Odrą, do której należy budynek, o komentarz.
- Decyzja została podjęta jednogłośnie, zarząd nie będzie się z niej tłumaczyć - powiedział nam prezes zarządu wspólnoty Nad Odrą Roman Juszczak.
Przedstawiciele wspólnoty nie chcieli z nami rozmawiać.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?