Lisów najwięcej jest na Cmentarzu Centralnym. Miesiąc temu urządzały sobie schadzki na boisku Szkoły Podstawowej nr 16 przy Chobolańskiej. Teraz pojawiły się w okolicach jeziorka Słonecznego przy Derdowskiego. Jest podejrzenie, że przychodzą właśnie z cmentarza.
– Widziałam je w nocy przy wsypie na śmieci, narobiły takiego hałasu jakby ktoś z kota skórę zdzierał. Wystraszyłam się ich – mówi Bożena Kupś, która mieszka przy Kaliny. – I rzeczywiście jak wyjrzałam przez okno, goniły kota. Mieszkańcy obawiają się, że lisy mogą roznosić choroby i przez to ich pupile mogą się zarazić. Podejrzewają też, że polują na kaczki mieszkające przy jeziorku Słonecznym. Łowczy miasta Ryszard Czeraszkiewicz jest zdania, że kaczki zniknęły stamtąd nie przez lisy, a przez zanieczyszczoną wodę w jeziorku.
– Lisy mogą polować na drobne zwierzęta – tłumaczy. – Jednak nie sądzę, żeby tak było w tym przypadku.
Jak zapewnia powiatowy lekarz weterynarii w Szczecinie Paweł Jędrzejewski, lisy w mieście i okolicach nie są zakażone wścieklizną i w żaden sposób nie mogą zagrozić zwierzętom domowym.
– Jeśli nie będziemy zaczepiać lisa, podjudzać, to nie zaatakuje – tłumaczy Paweł Jędrzejewski. – Jeszcze się nie zdarzyło, żeby lis sam z siebie rzucił się na człowieka. Nie mieliśmy takich zgłoszeń.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?