21 marca minął pierwszy dzień wiosny. Jest coraz słoneczniej, cieplej, temperatura w porywach nawet do +15 stopni. Ale nie zapominajmy, że to marzec i oto dziś mieliśmy krótki, jednodniowy, czy też raczej jednogodzinny, powrót zimy.
Jak w przysłowiu - "w marcu jak w garncu".
Przez kilkanaście minut w Szczecinie (a przynajmniej na jego prawobrzeżnej części) spadlo tyle gradu, że otoczenie wyglądało jak po opadach śniegu a z tego, co spadło na parapety okien można było ulepić "bałwanka". :)
Oczywiście taki "śnieg" przy dodatniej temperaturze nie utrzymał się długo i zaraz stopniał.