Adaś był jednym z dzieci, które odwiedziły koszary 12. Brygady Zmechanizowanej. Niecodzienni goście trafili do wojska z okazji dnia otwartych koszar zorganizowanego przez sekcję wychowawczą.
Daniel Kaszczuk był zachwycony koszarami.
- Rosomaki, Rosomakami, ale ja wolę strzelać – mówił.
Właśnie „Rosomaki” były największą sensacją, wzbudzały ciekawość, a czasami i zachwyt. Kołowe transportery opancerzone (KTO) „Rosomak” wystawiła kompania piechoty zmotoryzowanej, w której służą sami żołnierze zawodowi. Pojazdy można było obejrzeć od środka, a świat podziwiać przez pryzmat celownika działonowego.
Nie mniej zainteresowane sprawami militarnymi były dziewczynki.
- Trochę się boję tych wielkich pojazdów, ale wojskowa karetka jest OK - mówi Wiktoria Sidorska.
- Z kolei ja będę leczyć żołnierzy – z wnętrza sanitarki krzyczy Hania Zapolska.
„Dwunastkę” odwiedziła młodzież i dzieci z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego, Zespołu Szkół Specjalnych i Przedszkola nr 64 w Szczecinie.
Młodzież i dzieci odwiedziły salę tradycji i zapoznały się z uzbrojeniem i wyposażeniem żołnierzy. Duże zainteresowanie wzbudził pokaz indywidualnego wyposażenia i uzbrojenia naszych żołnierzy. Można było zobaczyć, dotknąć i przymierzyć m.in.: karabinki Beryl i Beryl Mini, karabiny wyborowe Tor i Aleks, granatnik MK-19 i moździerz M-60 oraz hełm kevlarowy, okulary noktowizyjne, maskę przeciwgazową, a także porozmawiać przez radiostację.
- Wizytę każdej grupy zakończyło wspólne pamiątkowe zdjęcie pod pomnikiem patrona brygady – dodaje kpt. Janusz Błaszczak z 12. BZ.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?