Problem dotyczy całego miasta, a zwłaszcza tych dzielnic, gdzie stoją przedwojenne kamienice i domki jednorodzinne.
- W całym osiedlu śmierdzi, a z domów unosi się czarny dym - mówi pan Zdzisław z Krzekowa. - Widuję mieszkańców, którzy rąbią lakierowane drewno na opał. Do pieców pakują także plastikowe butelki po wodzie mineralnej. Przecież to trucizna! Ludzie zupełnie nie mają wyobraźni... Palą, a później sami to wdychają i na dodatek trują okolicę.
Strażacy ostrzegają, że palenie śmieci w domowych piecach jest bardzo niebezpieczne. Może spowodować pożar mieszkania.
- Odpady palą się o wiele gwałtowniej - tłumaczy Marian Binczarowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Rozpalane są często z pomocą benzyny czy denaturatu i płoną tak intensywnie, że w kominie zajmuje się sadza.
Do mieszkania może przedostać się śmiertelny tlenek węgla oraz toksyczne dioksyny, które silnie zatruwają organizm.
- Niebezpieczne związki, które wydobywają się podczas spalania odpadów, mogą prowadzić do choroby nowotworowej. Należy palić tylko to, co jest naturze, czyli drewno, gazety i węgiel. Wszelkie produkty, które miały kontakt z nowoczesną technologią, nie mogą być spalane w zwykłych domowych piecach - tłumaczy dr inż. Anna Kiepas-Kokot z Akademii Rolniczej.
Zalane Gniezno 2 - 20.05.2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?