Jednym z poszkodowanych jest Przemysław Schlicht.
– Gdy próbowałem ominąć spore dziury uderzyłem w krawężnik i rozwaliłem koło pojazdu – wyjaśnia Schlicht. – Nie wiedziałem, do kogo się z tym zgłosić i zostawiłem sprawę.
Kierowca od razu oddał samochód do naprawy. Mimo, iż musiał wymienić tylko felgę i oponę, zapłacił ponad 200zł.
– Mój kolega miał podobny wypadek w tym samym miejscu, a za wymianę części, które uległy uszkodzeniu zapłacił tysiąc złotych – dodaje Schlicht.
Za utrzymanie dobrego stanu dróg odpowiedzialny jest Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
– Remont brukowej jezdni zostanie zlecony i wykonany w pierwszym lub drugim kwartale bieżącego roku – informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM.
ZDiTM płaci za uszkodzenia w aucie powstałe po wjechaniu w dziurę, tylko wówczas jeśli kierowca zgłosi szkodę i będzie domagał się odszkodowania.
Inspektorzy rozpatrują każdą skargę indywidualnie, żeby nie dać się oszukać przez naciągaczy. Dlatego najlepiej udokumentować takie zdarzenie wykonując zdjęcia dziury i uszkodzeń w samochodzie. Dobrze jest także wezwać policję, która może uwiarygodnić roszczenie oraz poszukać świadków.
Dokumentację m.in. opis sytuacji, policyjny protokół, zeznania świadków, należy dostarczyć do ZDiTM. Jeśli ubezpieczyciel miejskiej spółki uzna roszczenie, poszkodowanemu kierowcy zwrócone zostaną koszty naprawy samochodu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?