Jak informował nas oficer dyżurny szczecińskiej policji kom. Przemysław Burkowski o godz. 17. najtrudniej było przejechać przez centrum.
- Kierowcy nie zdążają zjechać ze skrzyżowania, następuje zmiana świateł i tworzą się korki. Trzeba teraz zachować szczególną ostrożność – mówił oficer.
Najmniej przejezdne były:
•
ul. Milczańska,
•
ul. Malczewskiego,
•
al. Wyzwolenia,
•
Plac Żołnierza,
• okolice CH Galaxy,
•
Brama Portowa.
Sporo trudności sprawiało kierowcom przejechanie przez szczecińskie ronda. Tak było m.in. przy pl. Sprzymierzonych i pl. Grunwaldzkim.
- Moim zdaniem najgorzej jest na odcinku od Jagiellońskiej do Lodogryfu. Kierowcy jadą na "dwójce". Na jednej zmianie świateł przejeżdza tylko kilka samochodów. Wszędzie jest dużo śniegu, a nie widać żadnej piaskarki ani pługu - mówiła nam pani Magda, kierowca forda o godz. 17.20
- Z Placu Zamenhoffa na Wyszyńskiego jechałem 40 minut - skarżył się pan Marek, właściciel opla. - Potem na Placu Lotników stałem kolejne 20 minut. Dalej nie widziałem żadnej piaskarki.
- W tej chwili jeździ 27 piaskarek, 21 na lewobrzeżu i 6 na prawobrzeżu. Sytuacja jest bardzo ciężka – mówił Waldemar Barczuk, dyspozytor z Centrali Ruchu. – W całym mieście dochodzi do kolizji.
Problemy z komunikacją
Trudne warunki na drogach oraz korki spowodowane popołudniowym szczytem powrotów z pracy do domów były przyczyną opóźnień w kursowaniu autobusów i tramwajów. Zdaniem pracowników Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego częściową winę ponoszili kierowcy samochodów, którzy nie zmienili ogumienia z letniego na zimowe.
Opóźnienia w kursowaniu autobusów i tramwajów wynosiły od 30 do 60 minut.
O godz. 16.25 doszło do wykolejenia tramwaju przy zbiegu ulic Mickiewicza i Wawrzyniaka. Ruch w tym miejscu przywrócono o godz. 17.
Motorniczym sporo problemów sprawiały zaśnieżone i „zajeżdżone” zwrotnice tramwajowe.
Wieczorem spokojniej
Przez całe popołudnie i wieczór trwa odśnieżanie ulic. Po Szczecinie cały czas jeżdżą pługopiaskarki.
- Około godz. 19. ruch juz zmalał. Jest zdecydowanie lepiej, już nie tworzą się takie korki jak podczas zamieci. Wszystkie drogi są przejezdne. Znacznie poprawiła się widoczność, ale w dalszym ciągu trzeba jechać ostrożnie – powiedział nam dyżurny ruchu drogowego kom. Przemysław Burkowski.
Od godziny 6 rano mieliśmy 28 stłuczek i 3 zdarzenia drogowe. Wszystkie drobne kolizje spowodowane były trudnymi warunkami na drogach.
- To drobne zdarzenia. Na drogach był lód, samochody wpadały w poślizg i najeżdżały na siebie - dodaje kom. Burkowski.
Jak informuje nas ZDiTM od godz. 20. komunikacja miejska powinna jeździć zgodnie z rozkładami jazdy. Ruch rozstał rozładowany.
Przeczytaj też:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?