Uwaga! Bandyci napadają o zmroku

Kilka dni temu, około godziny 20 mężczyzna przechodził ulicą Powstańców Wielkopolskich. Został zaczepiony przez dwóch oprychów, którzy zagrozili mu pobiciem i ukradli wartościowy telefon. Sprawców nie udało się złapać. Nie upiekło się za to pięciu sprawcom brutalnego napadu. Chwilę po bandyckim incydencie, także przy ul. Powstańców Wielkopolskich, schwytali ich policjanci.

Mężczyźni zaatakowali przechodnia i zażądali od niego pieniędzy. Zaczęli go bić i szarpać, zabrali telefon komórkowy, klucze, portfel, w którym były 3 złote oraz kurtkę. Przez najbliższe miesiące 18-letni Bartosz W., 49-letni Zbigniew R., 19-letni Rafał J. i 18-letni Paweł R. posiedzą w areszcie. 18- letni Tomasz P. ze względu na stan zdrowia został zwolniony do domu. Policjanci sprawdzają czy pięciu bandytów nie napadało już wcześniej i czy nie są sprawcami innych przestępstw. Grozi im do 12 lat więzienia.

Wieczorami Pomorzany są źle oświetlone. W wielu miejscach po zmroku zbierają się podejrzane typy, które tylko czekają na przypadkowych przechodniów. Według policji najbardziej zagrożonymi i sprzyjającymi napadom miejscami są blokowiska, ulice Boryny, Budziszyńska, czy Powstańców Wielkopolskich. Tu świateł jest niewiele, złodzieje czują się więc bezkarni.

– Najważniejsze jest aby przechodząc obok takich grup nie rozmawiać przez telefon – mówi st. asp. Rafał Jawor z komisariatu Szczecin-Śródmieście. – Nie powinniśmy też pokazywać żadnych wartościowych rzeczy.