Jak pisze w blogu na mmszczecin.pl pan Edward ogród został pomyślany tak, aby zaskakiwał, cieszył wzrok, uspakajał szmerem wody i zachwycał powonienie. I do tego rozbudzał żyłkę poszukiwacza niespodzianek. Wyodrębnione są w nim dwie bardzo różne części. Pierwsza z nich- zielona z dwoma dużymi, rozłożystymi czereśniami, winoroślą, dużą ilością iglastych głównie, choć nie tylko roślin, dużym oczkiem wodnym i trawnikiem. Druga- żwirowa, trochę o charakterze japońskim, bardziej ascetyczna…
Państwo Radeccy przy ul. Środkowej mieszkają od 11 lat. Na początku w ogródku było mnóstwo gruzu. Pan Edward całe życie zajmował się ogrodnictwem. Skończył nawet studium związane z działkami i ogrodami. Rośliny zawsze były jego hobby. Potem jednak zmienił kierunek i teraz jest profesorem pedagogiki, jednak dawne zainteresowania zostały. Lektury wielu specjalistycznych książek, godziny spędzone w ogrodzie dały piorunujący efekt. Ogród zachwyca nie tylko swoim wyglądem, ale także świadomością, że wszystko powstało z pomysłu i pracy pana Edwarda..
- Jestem mile zaskoczony, nie myślałem nawet o wygranej – mówi pan Edward. – Jestem zadowolony, że zorganizowaliście taki konkurs. Warto propagować „zieloność” w mieście, wszak to jego płuca.
Nagrodę za najpiękniejszy ogród w dzielnicy pan Edward odbierze w sobotę podczas turnieju dzielnicowego na gokartach przy al. Wojska Polskiego. Wszyscy zwycięzcy w dzielnicach spośród siebie wybierali Ogrodnika Roku. Ten ogród, który dostanie od nich najwięcej punktów zostanie ogłoszony najlepszym z najlepszych. Tego dowiemy się także w sobotę. Kto wie, może ten tytuł przypadnie panu Edwardowi. Trzymajmy kciuki!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
