– Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie cieszyłabym się tak bardzo z żadnego innego prezentu – mówi Urszula Kozłowska. – Potem mój syn przywiózł z USA świecę przedstawiającą amerykańskiego baseballistę. Była prześliczna. W swojej kolekcji pani Urszula ma eksponaty z Wilna, Irlandii, Egiptu i Japonii. Fascynują ją świece wykonane wyłącznie z wosku. Ma też eksponaty zapachowe i przedstawiające postaci z kreskówek Pasja przyniosła również propozycję… matrymonialną. – Kolekcję prezentowałam wtedy w miesięczniku „Hobby”. Było to 25 lat temu. Zauważył ją mieszkaniec Rzeszowa, wdowiec. I napisał do mnie list z propozycją połączenia zbiorów. Chciał, abym się do niego przeprowadziła – opowiada ze śmiechem Urszula Kozłowska. – Grzecznie odpisałam, że mam męża, dzieci i wnuki i serdecznie mu podziękowałam za propozycję. Nie był nachalny i zrezygnował.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?