Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

URBEX. Bunkry Zachodniopomorskie: tak niszczeje zabytkowy, XIV-wieczny zamek Joannitów w Swobnicy (gmina Banie, powiat gryfiński). ZDJĘCIA

Emilia Chanczewska
Emilia Chanczewska
Fot. Bunkry Zachodniopomorskie
Znani już na łamach naszego portalu eksploratorzy ze szczecińskiej grupy Bunkry Zachodniopomorskie ostatnio oglądali zamek w Swobnicy pod Gryfinem. Jak mówią, to wspaniały obiekt do zwiedzania, ale niestety regularnie demolowany przez poszukiwaczy skarbów.

UWAGA, CIEKAWY FANPAGE! Bunkry Zachodniopomorskie - KLIKNIJ, POLUB, OBSERWUJ!

Szkoda, że ludzie nie szanują tych opuszczonych budowli. O ile by było ładniej i ciekawiej gdyby nie dewastowali, nie podpalali i nie okradali. My gdy zwiedzamy to tak, by nic nie zniszczyć, nierzadko jak coś jest przewrócone, to poprawiamy.

Ekipa Bunkry Zachodniopomorskie

Wielbiciele urbexu, Bunkry Zachodniopomorskie, tak opisują odkryte przez siebie niedawno miejsce:
Zamek zawierający elementy wszystkich etapów budowy od średniowiecza po wiek XVIII i XIX-wieczne nawarstwienia. Pozostający własnością zakonu joannitów od 1377 roku do końca wojny trzydziestoletniej, w latach 1680-1788 należący do margrabiów linii Brandenburgia Schwedt i aż do 1945 roku we władaniu głównej linii rodu Hohenzollernów, w Berlinie. Po 1945 roku obiekt stał się własnością państwa i do lat 70. użytkowany był jako zaplecze administracyjne miejscowego państwowego gospodarstwa rolnego. Do dziś w niektórych pomieszczeniach leży zboże. Od trzydziestu lat nie użytkowany zamek popadał w ruinę.

Ciekawostką jest, że przez kilka lat był własnością obywatela Belgii który obiecał go odrestaurować. Jednak mimo obietnic nic przy nim nie zrobił i finalnie został mu on odebrany. W 2013 roku gminie Banie udało się odzyskać zamek. Teren wokół został uprzątnięty, gmina również zdobyła dotacje na remont dachu oraz baszty w 2015 roku, które to kosztowały około 1,6 miliona złotych.

Jakiś czas temu do zamku przyjechało kilka ekip interesujacych się zabytkami i uprzatnęło jego wnętrze ze śmieci i gruzu, wywieziono łącznie 3 kontenery nieczystości.
Szukając zamków i pałaców do zwiedzania byliśmy zaskoczeni, że tak późno natrafiliśmy na ten konkretny.

Co do samego zwiedzania - Obiekt eksploruje się o wiele przyjemniej niż inne tego typu budowle właśnie za sprawą panującej tam czystości, można zwiedzić obszerne piwnice bez obaw, że będziemy potykać się o butelki czy fekalia, basztę z widokiem na otaczający park oraz fosę, który jest nie do opisania, czy poszczególne piętra zamku.

Podczas Inspekcji konserwatora zabytków okazało się, że w lochu znajdującym się w baszcie znajdują się kości, są one jednak prawdopodobnie kośćmi zwierząt choć nie podjęto się sprawdzenia czy aby na pewno zwierząt.

Spostrzegawczy obserwatorzy zauważą piękne malowidła nad kominkami czy na ścianach.

Ostrożnym należy być natomiast na najwyższym piętrze, nie polecamy wchodzenia na nie bez Pani dozorczyni, która sprzedaje bilety wstępu, ponieważ podłoga jest tam w bardzo kiepskim stanie.

W zamku znajdowało się ukryte wejście do podziemi, ponieważ częściowo miejsce to było zawalone nikt nie podjął się zbadania jak długi jest tunel ani co się w nim znajduje.
Zamek niedawno wystawiony był na sprzedaż w przetargu za 1,5 mln złotych jednak developer interesujący się nim finalnie się nie zdecydował na zakup.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto