Taką szansę daję nam Komitet Wyborczy Unii Polityki Realnej. Jeśli dostarczymy "na stosownych formularzach co najmniej 30 podpisów poparcia dla startu kandydatów do Parlamentu Europejskiego", to w zamian możemy zarobić od 135 do 165 złotych jako członek komisji wyborczej.
Jednak, jak zastrzegają ogłoszeniodawcy, "zbieranie podpisów nie jest związane z zarobkiem" nie płacimy za podpisy"!
Jak twierdzi Dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Szczecinie, tego typu ogłoszenie jest "niepoważne".
- Komitety wyborcze nie mają wpływu na to, kto zasiada w takiej komisji - wyjaśnia Waldemar Gorzycki. - Komisje powoływane są na specjalnych zasadach i nie można wprowadzić do nich "swoich ludzi". W komisji pracuje od 7 do 11 osób. Jeśli takich chętnych zgłosi się więcej, wtedy skład komisji ustalany jest w drodze losowania.
Skontaktowaliśmy się z biurami innych partii, których kandydaci biorą udział w wyborach do Europarlamentu i jak się dowiedzieliśmy, żadna z nich nie stosuje podobnych "chwytów".
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?