Uliczka sztuki i dziedziniec – czekamy na remont Pałacu pod Globusem

ANDRZEJ KUS
[email protected]
- Mamy gotowy projekt, który zakłada otwarcie całego przyziemia budynku. Wyburzenia wszystkich ścianek działowych i wprowadzania przesuwanych podzielników – mówi prof. Handke, rektor Akademi Sztuki w Szczecinie. – Wejście chcemy zrobić z placu Orła Białego. Dostępne byłoby dla mieszkańców, łącznie z wyremontowanym dziedzińcem, z którego chcemy skonstruować przejście na ulicę Łaziebną. Czynne 24 godziny na dobę. Tam można zaplanować aktywność gastronomiczną. Powstałaby pierwsza w naszym mieście uliczka sztuki.

Piękne plany, ale czy możliwe? Okazuje się, że zarządca Akademii Sztuki od wielu miesięcy rozmawia na ten temat z urzędem miasta, marszałkowskim oraz Ministerstwem Kultury. Wszystko jest na dobrej drodze, by doszło do remontu obiektu.

– Składaliśmy już wnioski unijne i jesteśmy na liście rezerwowej. Wciąż zabiegamy o pomoc finansową w ministerstwie. W poniedziałek rozmawiałem na ten temat w Warszawie z urzędnikami. Jeśli dobrze pójdzie, już za kilka miesięcy będziemy mieli dla wszystkich dobre wiadomości – zapowiada profesor.

Tajemnicze podziemne miasteczko

Pałac pod Globusem ma ogromny potencjał i kryje w sobie jeszcze mnóstwo tajemnic. Jedna z nich odkryta została w wakacje, gdy tuż obok zapadła się jezdnia. Okazało się, że pod nią znajduje się tajemniczy tunel.

– To prawdopodobnie tunel ewakuacyjny gubernatora. Zachowany w niemal idealnym stanie, jeszcze z drewnianą instalacją wodociągową. Nigdy nie był zinwentaryzowany. Okazuje się, że również wkoło istnieje tajemnicze podziemne miasteczko. Tunel prowadzi z pałacu w stronę fontanny na pl. Orła Białego. Przed nią rozchodzi się na boki, a przejścia są zamurowane. Wejścia nigdy u nas nie znaleźliśmy, również jest zaślepione. Warto byłoby również ten tunel wykorzystać, a w nim powiesić fotografie czy instalacje naszych studentów.

Potrzeba 30 milionów

To nie są jedyne planowane zmiany w zabytkowym budynku. Na schodach, między parterem a pierwszym poziomem, rektor planuje ustawić mobilny podest wykorzystywany do koncertów. Z dużego dziedzińca do budynku ma prowadzić osobne wejście, a w środku zamontowane byłyby windy dla osób niepełnosprawnych.

– Na dziedzińcu widzę niewielką estradę, gdzie grany byłby cichy jazz, czy muzyka kameralna – w zależności od potrzeb mieszkańców. Chcemy, by uczelnia była salą koncertową, galerią i miejscem, gdzie każdy w wolnej chwili może przyjść i zobaczyć, co się w niej dzieje. Zaadaptować w rozsądny sposób planujemy również poddasze, na pracownię malarską. Jest tam potężna powierzchnia do wykorzystania.

Wszystko to wymaga potężnego wkładu finansowego, a dokładniej blisko 30 milionów złotych.

– Sytuacja jest o tyle trudna, że ze wszystkich stron słyszę, że się nie uda. Jestem innego zdania. Gdy dostaniemy te pieniądze będziemy musieli stanąć na rzęsach, by zrobić to w określonym terminie. Będzie na to czas do 2015 roku. Dzięki temu uda się wreszcie znaleźć środek miasta. Tuż obok jest liceum plastyczne, katedra, zamek, będzie opera. Mnóstwo osób w wakacje, nie tylko z naszego miasta, ale również z zagranicy przychodzi i pyta, czy mogą obejrzeć pałac. Nigdy nie mam nic przeciwko, powinniśmy być dumni ze Szczecina i naszego miasta. Marzy mi się, bym kiedyś usłyszał, że Szczecin kojarzony jest z Akademią Sztuki.

– Marzy mi się, by wyremontować cały obiekt i udostępnić mieszkańcom. By uczelnia była salą koncertową, galerią i miejscem, gdzie każdy w wolnej chwili może przyjść i zobaczyć, co się w niej dzieje – mówi rektor Akademii Sztuki prof. Ryszard Handke

Plener fotograficzny Photoday w Akademii Sztukii - relacja wideo oraz zdjęcia i wernisaż najlepszych prac

Czytaj również:

**

**

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook