Ulica Warcisława w Szczecinie do remontu. I to już niebawem

Będzie remont ulicy Warcisława od strony wiaduktu przy ulicy Orzeszkowej w kierunku Obwodnicy Śródmiejskiej. Kierowcy nie od dziś narzekają na jakość jezdni. Za wiaduktem pod górę jedzie się ciężko, jest bardzo wąsko, a nawierzchnia jest w wielu miejscach pozapadana.

- Jesteśmy w trakcie uzgodnień dotyczących tymczasowej organizacji ruchu - mówi Leszek Kuszelewicz z Energopolu Szczecin, wykonawca prac. - Chcielibyśmy rozpocząć prace od 1 lutego.

To oznacza zamknięcie remontowanego odcinka ulicy dla ruchu. - Objazd będzie poprowadzony przez ulicę Orzeszkowej - mówi Leszek Kuszelewicz. - To samo dotyczy ruchu z ulic poprzecznych.

Zmotoryzowani muszą jechać do ulicy Krasińskiego i kierować się nią do Obwodnicy Śródmiejskiej.
Remontowany będzie odcinek ulicy Warcisława o długości 505 metrów: nie tylko nawierzchnia jezdni, ale i chodniki. Kierowcy nie mają jednak co marzyć o pojawieniu się dodatkowych pasów ruchu. Nadal będą dwa pasy ruchu o szerokości 3,25 m każdy. Po obu stronach jezdni będą chodniki o dwumetrowej szerokości.

Samopoczucie kierowców na pewno poprawi wiadomość, że autobusy linii 69 kursujące przez ulicę Warcisława będą miały zatoki przystankowe. Tym samym autobus zatrzymujący się na przystanku nie będzie już blokował ruchu innych pojazdów.

Zdecydowanie lepiej będzie dla cyklistów.

- Nowa droga będzie zawierać również udogodnienia dla rowerzystów, w postaci pasa ruchu dla rowerów pod górkę (po stronie wschodniej) oraz dwukierunkowej drogi dla rowerów na odcinku Przyjaciół Żołnierza - Łucznicza (po stronie zachodniej) - mówi Tomasz Loga, pełnomocnik prezydenta ds. Rozwoju Systemu Komunikacji Rowerowej.

Wyznaczenie pasa dla rowerów według naszego eksperta, to zły pomysł. - Nie powinno dochodzić do zwężania ulic dla rowerzystów kosztem innych użytkowników drogi - mówi Witold Witkowski, były rajdowiec i specjalista do spraw ruchu. - Szczecin ze względu na ukształtowanie terenu nie jest przyjazny rowerzystom, tak jak płaski Amsterdam. Rowerzysta może skorzystać z chodnika, czy po prostu z jezdni. Czy się nam podoba, czy nie, to aut w Szczecinie będzie przybywać.

Piesi będą musieli zmienić przyzwyczajenia. Przejście dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ulicą Łuczniczą zostanie przeniesione kilkadziesiąt metrów w dół ulicy, za krzyżówkę. Pozostawienie przejścia w starej lokalizacji nie jest możliwe.

Tu będzie wjazd na wschodnią zatokę autobusową. Co ciekawe, policja opiniując projekt była za pozostawieniem "zebry" dla pieszych w dotychczasowym miejscu.