Ulica Panieńska się zapada. Zabytkowa ulica w tragicznym stanie

To jedna z najbardziej uczęszczanych przez kierowców ulic Starego Miasta. Niestety od kiedy ten rejon miasta stał się rejonem inwestycyjnym, nawierzchnia ulicy została mocno nadwyrężona.

- Jestem tutaj codziennie, bo dojeżdżam tutaj od pracy. Kostka zapadła się szczególnie w pobliżu studzienek. Przez ulicę jeździ sporo ciężkiego sprzętu, przecież powstają nowe budynki, odkopują piwnice w miejscu starej „Arkony” - mówi pan Andrzej, którego spotkaliśmy na ulicy Panieńskiej. - Nie mam pretensji, że trwają prace, ale zastanawiam się, czy po zakończeniu prac, inwestor będzie partycypował w kosztach remontu ulicy. To byłoby najbardziej sprawiedliwe. A tak to za remont - ja zapłacę, pan zapłaci.

Jest pozwolenie, ręce związane

Jednak jak się okazuje nie można wskazywać jako wyłącznych winowajców - inwestorów z Podzamcza.

- Ulica Panieńska jest doświadczona nie tylko przez pojazdy, które teraz pojawiają się ze względu na budowę kamienicy czy hotelu. W tej chwili na przejazd na budowę po tej ulicy wydane jest pozwolenie do 20 lutego dla aut do 31 ton - wyjaśnia Hanna Pieczyńska, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Nie można jednak jednoznacznie powiedzieć, że stan ulicy Panieńskiej, zapadnięte studzienki to wina tego konkretnego inwestora.

ZDiTM nie ma możliwości, ani narzędzi do karania czy stawiania żądań wobec tego wykonawcy, aby odtworzył nawierzchnię. Nie ma również do tego podstaw.

Powtórka z przeszłości

Zarządca drogi zapewnił „Głos”, że stan ulicy jest na bieżąco monitorowany i naprawy będą ewentualnie realizowane przez nas w ramach bieżącego utrzymania dróg.

To nie pierwszy przypadek, kiedy zapada się ta ulica. W lutym 2011 roku woda z uszkodzonej rury kanalizacyjnej spowodowała tąpnięcie. Wykopano dziurę o długości około 4,5 m i głębokości ponad 8 m. Sieć kanalizacyjna została wymieniona. A dowdme na to, że po ulicy jeżdżą ciężkie pojazdy niech będzie wydarzenie z jesieni 2013 roku. Wówczas ulicę Panieńską zablokowała ciężarówka, która utknęła pod Trasą Zamkową.

Krótko o historii

Jak podaje Internetowa Encyklopedia Szczecina, po 1945 roku ulicę nazwano mianem ulicy Syreny, natomiast po 1956 r. wróciła historyczna nazwa - ulica Panieńska. Obecnie, po wybudowaniu rozjazdów Trasy Zamkowej, ulica kończy swój bieg na wysokości Baszty Panieńskiej, jedynego, zachowanego tu fragmentu średniowiecznych murów.

Zobacz także: Sonda Gs24.pl: Komunikacją miejską czy samochodem? Sprawdziliśmy!