– Przejazd ulicą Grzymińską to koszmar – mówi Igor Kruszewski z Żelechowe. – Najgorszy jest odcinek między komisariatem a zespołem szkół. Jeśli ktoś chce potrenować przed rajdami terenowymi to zapraszam tu.
Dziury są na tyle niebezpieczne, że trzeba zjeżdżać na drugi pas ruchu, żeby nie uszkodzić auta. A to powoduje, że narażamy się na niebezpieczeństwo kolizji.
– Ale zaryzykować trzeba, bo inaczej nie ominiemy wyrwy – dodaje pan Igor.
Jest jeszcze jeden problem.
W czasie letnich upałów asfalt pod wpływem wysokiej temperatury zaczął spływać w dół ulicy. Dlatego nawierzchnia jest pofałdowana.
– Ulica powinna przejść generalny remont – twierdzi mieszkaniec Żelechowej.
Problemy przedstawiliśmy w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego. W tym roku mieszkańcy mogą liczyć jedynie na załatanie dziur.
– Z uwagi na ograniczone środki finansowe nie planujemy w roku bieżącym przeprowadzenia gruntownego remontu ulicy – mówi Marta Kwiecień – Zwierzyńska,
rzecznik ZDiTM. – Natomiast niezwłocznie zlecone zostaną prace związane z usunięciem ubytków w nawierzchni ulicy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?