Ul. Kręta: "Chcemy, żeby były tu progi! Obawiamy się, że dojdzie tu do tragedii"

Mieszkańcy ulicy boją się o swoje bezpieczeństwo. Kierowcy znacznie przekraczają tam prędkość. – Obawiamy się, że dojdzie tu do tragedii – mówią.

Kręta jest niewielką ulicą, która odchodzi od Ku Słońcu zaraz za rondem Gierosa. Kierowcy często wybierają przejazd nią, aby nie stać w korkach na głównej ulicy.

– Pędzą wtedy jak szaleni - mówią mieszkańcy. – Dochodziło tu do wielu potrąceń zwierząt. Co chwilę na ulicy ginie kot albo pies. Na szczęście żaden człowiek nie ucierpiał. Przynajmniej na razie.

Z tej ulicy można bezpośrednio przejść na tereny przy Jeziorku Słonecznym. Teraz, gdy jest pełnia lata, bardzo wielu ludzi idzie właśnie tą drogą na plac zabaw, czy nowe boisko przy jeziorku. Są to głównie matki z dziećmi.

– Droga jest zrobiona z kostki brukowej, ciężko na niej wyhamować – mówią mieszkańcy. – Jeśli ktoś jedzie 80 km/h, a czasem zdarzają się i tacy kierowcy, nie ma szans, żeby wyhamować przed dzieckiem, które wybiegnie na jezdnię.

Progi zwalniające zostały zamontowane na sąsiedniej ulicy Źródlanej. Tam znajduje się przedszkole, dlatego zdecydowano się na taką inwestycję. Mieszkańcy Krętej także chcieliby, żeby u nich było bezpieczniej.

– Nie chcemy, żeby komuś coś się stało – mówią. – Zależy nam tylko na bezpieczeństwie.

Z problemem mieszkańców zwróciliśmy się do urzędu miejskiego. Dowiedzieliśmy się, że wkrótce zostanie tam przeprowadzona wizja lokalna przez pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.

– Pracownicy sprawdzą dokładnie, czy można na tej konkretnej ulicy zamontować progi zwalniające – mówi Tomasz Klek z biura prasowego urzędu miasta.