Uczniowie i nauczyciele wierzą, że będzie lepiej

Zapadła decyzja. ZSZS nr 1 zostanie zamknięty. Ale wbrew obawom nauczycieli i rodziców, o których pisaliśmy w poprzednim numerze MM, decyzja może wszystkim wyjść na dobre. Skorzystają na tym przede wszystkim dzieci specjalnej troski.

– Nasza młodzież, która kończy szkołę w wieku 24 lat, teraz nie może liczyć na nasze wsparcie – mówi jedna z nauczycielek. – Nie wiemy, co dalej się z nimi dzieje.

W nowej siedzibie ma się to zmienić. Zespół szkół w takiej formie jak dotychczas przestanie istnieć. Podobnie jak zespół szkół z ulicy Jagiellońskiej. Na ich miejsce zostanie powołany zakład, w którym będą mogły uczyć się nie tylko dzieci specjalnej troski. Opieką zostaną otoczone także ich rodziny i absolwenci szkół specjalnych.

– Rozumiemy potrzeby uczniów i ich rodziców – mówi wiceprezydent Elżbieta Masojć. – W nowym miejscu będą mieli dużo lepsze warunki.

Kiedy nauczyciele dowiedzieli się o zamiarze likwidacji placówki, nikt nie mógł uwierzyć, że restrukturyzacja dotknie właśnie tę szkołę. Teraz, kiedy okazało się, że magistrat wziął pod uwagę wszystkie wątpliwości, negatywne emocje opadły. Chociaż przeprowadzka do innego budynku będzie konieczna, dyrekcja jest zadowolona z propozycji wydziału oświaty.

– Dostaniemy osobny budynek, w którym pomieszczą się wszystkie dzieci – mówi dyrektor ZSZS nr 1 Bożena Połom-Malinowska. – Na dodatek Urząd Miasta obiecał nam mikrobus, który będzie dowoził naszych uczniów na miejsce.

Takie rozwiązanie jest konieczne, bo jednym z atutów szkoły przy Kolumba było sąsiedztwo dworca kolejowego. Wielu uczniów dojeżdża do szkoły z mniejszych miejscowości. Niektórzy wstają o 5 rano. Przeprowadzka na Jagiellońską znacznie wydłużyłaby czas dojazdu. Dyrektor Malinowska podczas spotkań usłyszała, że nowy budynek, do którego przeprowadzona zostanie szkoła, ma być przystosowany dla niepełnosprawnych dzieci. Do nowej placówki przeniesie się cała kadra pedagogiczna z obu szkół. Nikt nie zostanie bez pracy. Przy szkole będzie działał internat, również przystosowany dla dzieci specjalnej troski.

Ale to nie koniec dobrych wieści. W szkole będą prowadzone warsztaty terapii zajęciowej. Będą to zajęcia dla absolwentów i rodzin dzieci specjalnej troski. Nauczyciele podkreślają, że takie osoby potrzebują uwagi również po lekcjach. Rodzice często potrzebują wsparcia, a nie zawsze mają możliwość je uzyskać. Teraz ma się to zmienić.

– Niestety dotąd nie mogłam uruchomić takich zajęć. Nie miałam na to miejsca i pieniędzy – przyznaje dyrektor. – Teraz to wszystko się zmieni. Jeśli nasze wszystkie ustalenia wejdą w życie, to od 1 września wszyscy na tym skorzystamy.