Uciekamy z miasta. Wolimy mieszkać na wsi

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2008 roku na wieś ze Szczecina wymeldowało się ogółem 2 tys. 429 osób, w tym 1 tys.165 mężczyzn i 1 tys. 264 kobiety.

Trzy lata temu osób, które postanowiły wyprowadzić się ze Szczecina i zameldowały się na wsi, było 2 tys. 388.

W minionym roku wśród 3 tys. 961 osób, które wymeldowały się ze Szczecina tylko 1 tys. 532 osoby przeniosły się do miast. W tym samym czasie ze wsi do miasta przeniosło się 529 mężczyzn i 630 pań. Z innych miast w 2008 roku przyjechało do nas ogółem 2 tys. 128 nowych mieszkańców, do innych miast leżących w regionie wymeldowały się 1 tys. 532 osoby.

Tendencja do wyprowadzania się z miasta widoczna jest w całej Polsce. Jakiś czas temu w raporcie GUS można było przeczytać, że w 2035 roku Polaków będzie mniej o ponad 2 miliony (czyli pięć Szczecinów). Dotyczy to mieszkańców miast niemal we wszystkich województwach. Teraz w miastach żyje około 23,2 miliona Polaków, ale przez najbliższe 27 lat będzie ich o 10 proc. mniej. Z kolei na wsiach wyludnienie będzie niemal niezauważalne, bo wyniesie zaledwie 0,5 proc.

Profesor socjologii Jan Nikołajew z Uniwersytetu Szczecińskiego nie sądzi jednak, by te przepowiednie nabrały masowego charakteru. Podkreśla, że raczej będą dziać się stopniowo.

- To prawda, że coraz częściej mieszkańcy miast uciekają na wieś. Z socjologicznego punktu widzenia jest to zjawisko pozytywne. Mieszkańcy miast są bodźcem, który uruchomia aktywne działania wśród mieszkańców wsi. Dzięki ich napływowi rozpowszechnia się agroturystyka, pojawiają się nowe inwestycje. Wzrasta ranga wsi i to jest dobre.