Mężczyzna od dłuższego czasu zachowywał się w sposób, który drażnił pozostałych lokatorów bloku. Podpalał szmaty, nadużywał alkoholu i urządzał libacje. Był agresywny w stosunku do innych ludzi. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali to do Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych. Żadnego odzewu jednak nie było.
W miniony weekend z mieszkania uciążliwego lokatora wydobywał się dym. Przestraszeni sąsiedzi wezwali straż pożarną.
- Wewnątrz mieszkania znajdowało się wiele materiałów łatwopalnych (kartony, deski) oraz dwie butle gazowe. Mieszkanie było mocno zadymione, ponieważ zaprószony ogień (najprawdopodobniej z papierosa) podpalił zgromadzone w mieszkaniu szmaty – informuje Katarzyna Legan z komendy miejskiej. - Straż pożarna, która przyjechała na miejsce ugasiła tlący się ogień. 54-letni Aleksander Z. był w mieszkaniu i nie reagował na to co się dzieje. Został zatrzymany przez policjantów.
Po zebraniu materiału dowodowego i przesłuchaniu mężczyzny postawiono mu zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach.
Aleksander Z. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?