Czytaj również:
Zacznijmy od początku: naszym zdaniem Fryga to bardzo sympatyczna rzeźba. Zabawna, kolorowa, cieszy oko, a nawet rozbawia. Jednak - niestety - ktoś nieszczęśliwie ustawił ją w mało ciekawym miejscu. Wśród kamienic, które lata świetności mają za sobą, na środku placu, tuż pod różnego rodzaju rozpiętymi drutami czy innymi przewodami. Jej historia jest o tyle tragiczna, że w świadomości szczecinian rzeźba zaczęła funkcjonować dzięki małej kartce papieru zadrukowanej obrzydliwym projektem wykonanym w Paintcie, czy innym programie, który z profesjonalną grafiką nie ma nic wspólnego.
Potem było tylko gorzej, a i tak wszystko przykryła cena za rzeźbę, czyli 200 tys. złotych, z których artysta otrzymał niewielką część. Resztę skasował wykonawca i klub 13Muz, który w ramach projektu Monumento miał przybliżać Szczecinowi sztukę współczesną. I właśnie między nimi rozgrywa się najbardziej żenująca odsłona tej tragedii.
Rzeźba wykonana została z materiału, który nijak nie chce współpracować z otoczeniem. Zaczął pękać już kilka dni/tygodni po premierze Frygi, a teraz na dodatek rzeźba zaczyna się rozpadać! Były już tłumaczenia wykonawcy, kajanie się szefów 13Muz, klejenie, naprawianie, a Fryga jak pękała, tak pęka dalej, a jej kawałki zaczynają swobodnie opadać na ulicę. Nie pomagają nawet komisje i pomysły różnych gremiów złożonych z samorządowców. Krótko mówiąc - projekt został źle przygotowany.
Mimo tego, że zwolenników Frygi jest zdecydowanie mniej niż przeciwników (przynajmniej tak wynika z internetowych komentarzy) postanowiliśmy zachować Frygę dla szczecinian i zanim rozpadnie się na dobre, ocalić ją. Dlatego obok prezentujemy rzeźbę w wersji popękanej i teraz każdy zainteresowany może ją poskładać za pomocą nożyczek i odrobiny kleju.
Zachęcamy Państwa do ocalenia Frygi, ona naprawdę nie jest niczemu winna, a w innej, domowej przestrzeni - sklejona w całość - może przynieść radość wszystkim domownikom. Więc nożyce w dłoń i do dzieła. Cieszmy się sztuką w przestrzeni miejskiej, póki nie zastąpiły jej pomniki.
Czytaj również:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?