– Trzeci rok już tu mieszkają – mówi pan Tadeusz. – Kiedy powiadomiłem straż miejską, powiedzieli, że nie mogą ich usunąć. A to nawet nie o to chodzi, że oni mi strasznie przeszkadzają, tylko zagrażają bezpieczeństwu.
Jak mówi pan Tadeusz bezdomni, którzy „pobudowali się” na tyłach kompleksu, rozbierają rzadziej użytkowane garaże, korzystają z instalacji elektrycznej, często palą ogniska.
– Nietrudno tu o nieszczęście – tłumaczy. – Tuż obok siedzibę ma Caritas, wszędzie dookoła garaże. To wszystko może kiedyś pójść z dymem. Zazwyczaj zimą mróz skłaniał ich do korzystania z noclegowni. W tym roku jednak cały czas rezydują „na garażach”, dogrzewając się ogniskami.
Panu Arturowi, który ma garaż w innym miejscu, w oczy rzuca się co innego.
– Brud tutaj niesamowity – narzeka. – Nie wiem kto to tutaj znosi, ale śmieci walają się wszędzie. Nie wiem kto ma sprzątać, ale mógłby czasem zrobić porządek.
Jan Żywuszko ze ZBiLK-u zapewnia, że teren jest stale sprzątany.
– Od grudnia mamy podpisaną umowę z firmą, której zadaniem jest m.in. utrzymanie porządku na tym garażowisku – wyjaśnia. – Oczywiście jeśli użytkownicy uznają, że jest tam bałagan, mogą to zgłosić, a my sprawdzimy i będziemy pilnowali, by się to nie powtarzało.
Co do bezdomnych, Żywuszko przyznaje, że są w tej kwestii bezsilni.
– Jeśli otrzymamy taki sygnał, możemy to jedynie zgłosić Straży Miejskiej – wyjaśnia.
Co natomiast może Straż Miejska?
– Jeśli ktoś nie robi nic złego, my nie możemy go usunąć z miejsca publicznego – wyjaśnia Andrzej Panecki ze Straży Miejskiej. – Co innego jeśli dopuszczą się czynów niezgodnych z prawem, czy np. z przepisami przeciwpożarowymi. Jeśli ktoś coś takiego zaobserwuje, najlepiej żeby zadzwonił pod nasz numer alarmowy 986 i nas powiadomił.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?