Pan Wojciech mieszka w dzielnicy od 1947 roku. Pamięta czasy, kiedy willa była w stanie świetności i kiedy 2 lata temu zaczęła popadać w zapomnienie. Niebezpieczeństwo czai się już na zewnątrz. To uschnięta brzoza, która grozi przewróceniem. Kiedy stoimy obok resztek bramki, mężczyzna wskazuje nam na murowany słup. W każdej chwili może przewrócić się na chodnik. Wchodzimy na sąsiednią posesję, stąd widać zaplecze willi.
- Od kiedy dom stoi pusty, znajdowali tu swoją przystań różnego rodzaju chu l i g a n i ,
narkomani – mówi. - Teraz to ulubione miejsce złomiarzy - mówi pokazując pozrywane rynny, powyginane kraty w oknach na parterze i przy wejściu.
- Najbardziej mi żal starszych pań, które mieszkają obok budynku – mówi mieszkaniec Pogodna.
–Złomiarze, którzy tu wchodzą działają sprytnie. Nie chcą, żeby kobiety zawiadomiły policję, to przecinają przewody telefoniczne. A jak ktoś kiedyś podpali dom? – pyta.
Sytuację opisaliśmy straży.
- Znamy opuszczoną willę przy Domańskiego – mówi Joanna Wojtach, rzecznik strażników. - Problem polega na tym, że nie możemy skontaktować się z właścicielem, który od kilkunastu lat pracuje za granicą.
Marek Jaszczyński
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?