Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tu chodzi o honor mojej córki"

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Wyrok w sprawie wypadku sprzed sześciu lat zapadnie w najbliższy poniedziałek.

- Honor mojej córki jest najważniejszy, wyrok nie jest ważny – mówi Józef Serafin, ojciec 21-letnije Moniki. Kobieta zginęła po tym jak potrącił ją policyjny motocykl.

Sąd oddalił wniosek prokuratury, która chciała zrekonstruować wypadek. Chodzi o to, z jaką prędkością miał jechać motocykl i po jakim torze. Sędzia Marek Dalidowicz nie zgodził się na rekonstrukcję.

- Nie uda się odtworzyć realiów, które zależały od zbyt wielu okoliczności – usłyszeliśmy. – To oznacza, że wynik będzie obarczony błędem. Po 6 latach oznacza to kolejne przedłużenie procesu, na wyniki możemy oczekiwać nawet rok.

Prokurator Paweł Kowalczyk zażądał dla policjanta kierującego motocyklem dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata.

Podobnej kary zażądał mecenas Jacek Lachowicz, pełnomocnik ojca Moniki.

- Grzegorz O. (oskarżony) nie skupił uwagi przed przejściem, nie zdjął nogi z gazu – mówił.

Oskarżony powiedział, że podda się wyrokowi sądu.

- Mam poczucie winy moralnej – mówił Grzegorz O., były policjant. – To ciężkie dla obu stron. Na własną prośbę odszedłem z policji. Przechodzę załamanie jak każdy człowiek w tej sytuacji. Chciałem dobrowolnie poddać się karze, niestety okazało się za późno, bo tuż przed ogłoszeniem wyroku. Jest mi bardzo przykro

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto