Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzymamy za słowo

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
Budowa kładki rusza w lipcu. Nad ulicą przespacerujemy się jeszcze w tym roku.

– Na dniach ogłoszony będzie przetarg na wykonawcę kładki – mówi Sebastian Wypych z Urzędu Miasta.

Otwarcie ofert przewidziano na 30 maja. Procedury przetargowe potrwają prawdopodobnie miesiąc. Na początku lipca powinno nastąpić przekazanie placu budowy zwycięzcy przetargu.

– Na wykonanie prac będzie 6 miesięcy – mówi Sebastian Wypych. – Kładka powinna więc być ukończona jeszcze w tym roku.

Będzie miała prawie 35 metrów długości. Ma być szeroka na 3,5 metra, nie ma więc obaw by przy kładce tworzyły się kolejki. 11 metrów wysokości daje pewność, że nie zahaczy o nią najwyższa nawet ciężarówka. Przy projektowaniu kładki wzięto pod uwagę potrzeby niepełnosprawnych. Obok schodów znajdzie się 2,5 metrowej szerokości podjazd, którym będą wjeżdżali na kładkę. Przejście ma powstać w rejonie kościoła Miłosierdzia Bożego pomiędzy ul. ks Anastazji i ul. Czcibora.

Właśnie w tym miejscu najczęściej piesi skracają sobie drogę przez jezdnię. Jej szacunkowy koszt to 3,6 mln złotych. Całość ma pochodzić z budżetu miasta.

Miejscy urzędnicy zapewniają, że wykonawca będzie zobowiązany do prowadzenia robót budowlanych w sposób jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców.

Co na to sami mieszkańcy?

– To dobry pomysł – mówi Adam Kurycz z ulicy Czcibora. – Powszechny jest widok dzieci i starszych ludzi przebiegających przez ulicę. Miejmy nadzieję, że będą woleli przejść po wygodnej kładce.

– Mam już dość tych robót – mówi Natalia Brzuchalska z ulicy Bandurskiego. – Przyjaciół Żołnierza przypomina mi odbudowywaną Warszawę. Mam już dość buldożerów, piachu i hałasów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto