Trzymaliśmy kciuki!

Wiele razy w MM Moje Miasto zachęcaliśmy do głosowania podczas finałów wyborów Miss Polonia na szczeciniankę Anię. Także ona na naszych łamach prosiła o sms-y. Udało się! Dziękujemy!

Do Izy Zmysłowskiej przyjechaliśmy w sobotni wieczór, żeby razem obejrzeć wybory miss.

- Jest!!! Jest w pierwszej dziesiątce! – krzyczała Iza, kiedy otworzyła nam drzwi. – Trzymali nas w napięciu, bo wyczytali ją dopiero na końcu.

Ania i Iza znają się od 12. roku życia. Są koleżankami z sąsiedztwa, mieszkają zaledwie kilkadziesiąt metrów od siebie. Razem chodzą na imprezy, na zakupy, spotykają się „na plotki”. Kiedyś Ania - podobnie jak Iza - startowała w zawodach jeździeckich, teraz jeździ rekreacyjnie, a na zawodach dopinguje przyjaciółkę. Tym razem to Iza trzymała kciuki za Anię wspólnie z rodzicami i koleżanką.

- Ania na pewno olśniła wszystkich uśmiechem – śmieje się Iza. – Wierzę w nią, bo wiem ile jest warta. Do wyborów miss trafiła przez zupełny przypadek – oczywiście bardzo się cieszyła, ale nie ma nic do stracenia. Dzięki temu jest bardzo naturalna. Ślicznie wyglądała, zwłaszcza w sukni wieczorowej. Miała rozpuszczone włosy – i dobrze, bo naturalnie wygląda najkorzystniej.

Iza i wszystkie koleżanki Ani wysyłały sms-y głosując na MissPomorza Zachodniego. Tata Izy – pan Jerzy – trzymał kciuki za Anię równie mocno. Wysłał blisko dziewięćdziesiąt sms-ów do znajomych z prośbą o wsparcie dla Ani.

- Wiedziałem, że wysoko zajdzie w tym konkursie - mówi pan Jerzy.

MM Moje Miasto przed wyborami namawiało Czytelników do głosowaniana szczeciniankę. Głosowali i nasi Czytelnicy i mieszkańcy całej Polski – skutecznie, bo to właśnie na Anię zgłosowało najwięcej osób. W ten sposób bez względu na werdykt jury Ania weszła do ścisłej piątki. Została pierwszą wicemiss.