6 z 12
Poprzednie
Następne
Trzy wiewiórki wypadły z dziupli i... trafiły po pomoc do Fundacji Dzikich Zwierząt
Boluś jest największą wiewiórką (89 gramów), ale najchudszą. Był najbardziej poszkodowany. Plusem jest to, że całkowicie oczyściłam jego pyszczek I nosek z resztek krwi. Przestał się krztusić. Można go spokojnie karmić - tak opisywała wiewiórkę M. Białowolska w pierwszej dobie od uratowania.