Marek Jaszczyński
[email protected]
Tegoroczna, trzecia edycja rajdu była nieco krótsza od pozostałych, co wiązało się z koniecznością pokonania tych samych dystansów w ciągu niespełna trzech dni.
– Wyjazd zapowiadał się bardzo zimowo, dlatego też całą załogę mojego samochodu zaopatrzyłem w oryginalne wojskowe kożuchy, które niejednokrotnie uratowały nas przed chłodem – relacjonuje Łukasz Lewandowski, który kierował gazem 69 z przyczepą. – Sam ubrałem się w bardzo ciepły kożuch wartowniczy, który udało mi się zdobyć podczas ostatniego wyjazdu do Lwowa. Zapięci po szyję, z pełnym ekwipunkiem zapasów, w tym jedzenia, w których m.in. znajdowało się przywiezione ze wschodu „sało” z czosnkiem (to słonina – przyp .red.), wyruszyliśmy spod Wałów Chrobrego w Szczecinie.
W inauguracji rajdu wzięły udział cztery pojazdy: ford GPW Leszka Budyłowskiego, dodge WC51 Grzegorza Łowkiewicza oraz dwa gaz 69 – ten drugi z Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie kierowany przez Jacka Kosińskiego. Drugi dodge WC51 Marka Fornala dołączył do kolumny w Dziwnówku.
– Pierwszy oficjalny przystanek mieliśmy we Wrzosowie, gdzie grupa Igora Górewicza oddała wojskowe honory przed pomnikiem Żołnierzy Poległych w Walkach o Ziemię Wrzosowską – relajconuje pan Łukasz. – Kolejny przystanek był w Dziwnówku, przed pomnikiem Piątego Kołobrzeskiego Pułku Piechoty, skąd udaliśmy się na plażę, aby symbolicznie odtworzyć zaślubiny z morzem. W drodze na plażę towarzyszył nam uczestnik walk, który z wielkim zaangażowaniem opowiadał o wydarzeniach sprzed 68 lat. Następnie plażą udaliśmy się do Dziwnowa, gdzie m.in. grupa Igora Górewicza wzięła udział w inscenizacji historycznej walk na Przyczółku Dziwnowskim.
Jak to bywa z zabytkowymi pojazdami, te często „odmawiają” współpracy z kierowcą.
– Pojawiły się problemy z zapaleniem muzealnego Gaza 69, który po pokonaniu dłuższego dystansu na linie, ostatecznie zapalił – opowiada pan Łukasz. – W drodze z Dziwnowa do Mrzeżyna pojawiły się jednak problemy z wyciekającym paliwem, które udało się naprawić dopiero w Forcie Rogowo. Uszkodziła się bowiem pompa paliwa, której podzespoły udało się zamienić ze stojącego w hangarze wojskowego Stara.
Kolejna usterka, tym razem dotknęła forda i pojawiła się w drodze powrotnej z Kołobrzegu do Szczecina. W silniku łazika zaczęła gotować się woda. Ostatecznie do Szczecina Dąbie ford dojechał na holu.
Przypomnijmy, że pierwsze zaślubiny z morzem były w Dziwnówku.
To właśnie tutaj doszło do wydarzeń, które przeszły do potomności. 15 marca 1945 dowódca 5 pułku piechoty zorganizował w Dziwnówku uroczyste zaślubiny z morzem. Zanim do tego doszło, 12 i 13 marca 1945 oddziały 2 Warszawskiej Dywizji Piechoty, w skład której wchodził 5 pułk, stoczyły ciężkie walki z okrążonymi na zachód od Trzebiatowa oddziałami Wehrmachtu, które usiłowały przedostać się na wyspę Wolin.
Zobacz również:
Z Wałów Chrorbego w Szczecinie ruszył Rajd Zaślubin [zdjęcia]
Rajd Zaślubin 2011: Zabytkowe pojazdy wyruszyły ze Szczecina. Zobacz zdjęcia
Rozpoczął się Rajd Zaślubin (Zdjęcia+film)
Jechali zabytkowymi pojazdami nad morze (zdjęcia)
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?