„Pięknie żyłeś i pięknie umierałeś” - takie słowa zawisły nad wielką sceną rozstawioną tuż obok pomnika Papieża. Tuż po odmówieniu modlitwy Anioł Pański abp Zygmunt Kamiński wspominał Papieża.
- Umiał przełamywać bariery, by dotrzeć do ludzkiej biedy, umiłował człowieka i świat oddając swoje życie. Gdy w Chile podpalono opony by przerwać mszę on ocierał łzy z oczu, cierpiał, ale umiał powiedzieć złu „nie” - mówił abp Kamiński. – Dzisiaj potrzeba nam jego odwagi i determinacji.
Prezydent Piotr Krzystek wspominał swoje pierwsze spotkanie z Papieżem: - Dla ludzi mojego pokolenia Ojciec Święty był od zawsze. Był trwałym elementem rzeczywistości. Gdy przyjechał na Jasne Błonia miałem kilka lat. Stałem przy barierce, a on podał mi swoją dłoń i spojrzał głęboko w oczy.
Nad głowami szczecinian zatrzepotały papieskie flagi. „Santo subito, pokolenie JP II” – taki transparent przyniósł Zespół Szkół Samochodowych.
- Trzeba czerpać nauki, brać przykład z Papieża - mówił Daniel Przybylski, jeden z uczniów ZSS. - My jesteśmy jego dziećmi.
Starsi ludzie przynieśli ze sobą krzesełka do siedzenia.
- Był ogromnie ważną osobą w życiu każdego wierzącego człowieka – mówi pani Krystyna, która na uroczystość przyszła z dziećmi. - Czcimy jego pamięć, bo był wielkim człowiekiem.
Władze miasta i służby mundurowe złożyły wieńce przy grobie, a przedstawiciele szczecińskich szkół symboliczne białe róże. Po uroczystości dzieci z gimnazjum katolickiego odegrały przedstawienie teatralne. Nie zabrakło także „Barki”.
O godzinie 18 w szczecińskiej katedrze odbędzie się msza święta, a o 20 pod pomnikiem na Jasnych Błoniach czuwanie modlitewne.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?