Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwają badania wody po sobotnim pożarze w zakładzie przetwarzania odpadów w Stanowicach

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Do groźnego pożaru doszło w sobotę na terenie zakładu utylizacji baterii w Stanowicach.
Do groźnego pożaru doszło w sobotę na terenie zakładu utylizacji baterii w Stanowicach. WIOŚ Zielona Góra
Za kilka dni powinny być znane szczegółowe wyniki badań wody po ogromnym pożarze na terenie zakładu przetwarzania odpadów w podgorzowskich Stanowicach. W sobotę ogień gasiło tam piętnaście jednostek staży pożarnej.

Groźny pożar pod Gorzowem

W sobotę na terenie zakładu przetwarzania odpadów w Stanowicach doszło do groźnego pożaru. Zapaliły się składowane tam baterie i akumulatory. Na miejscu znajdowało się również kilkadziesiąt dwustulitrowych beczek wypełnionych litem. Ogień gasiło kilkanaście strażackich zastępów. Choć pożar szybko udało się opanować, to dogaszanie i chłodzenie pojemników trwało jeszcze kilka godzin.

Trwają szczegółowe badania

Oprócz strażaków na miejscu pracowała też specjalna grupa chemiczna, która przeprowadziła pomiary sprawdzające czy nie doszło do skażenia. Przyjechali także inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, którzy pobrali próbki wody do badań laboratoryjnych. Mają one pokazać czy w wodzie nie ma groźnych zanieczyszczeń.

Inspektorzy udali się na miejsce zdarzenia. Po dogaszeniu pożaru dokonali oględzin placu magazynowego przed halą, który był zalany wodą. Zabezpieczono jedną studzienkę kanalizacyjną na terenie zakładu. Część wody z placu po akcji gaśniczej spływała do studzienki na kanalizację deszczową poza zakładem. Inspektorzy ustalili, że następnie woda ta trafiła do rowu przepływającego pod ulicą Strzegomską w Stanowicach. W związku z tym zlecono pobranie próbek wody i zbadanie ich pod kątem odczynu PH oraz metali ciężkich - mówi Joanna Michalik-Pietraszak, rzeczniczka Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze.

Jak informuje Joanna Michalik-Pietraszak - na wyniki badań trzeba poczekać około tygodnia. W poniedziałek inspektorzy ponownie pojechali na miejsce pożaru. Celem ich wizyty było zweryfikowanie tego, co dzieje się z odpadami po pożarze oraz ustalenie kierunku ich zagospodarowania. Pracownicy wojewódzkiego inspektoratu starali się także pozyskać zapisy z monitoringu wizyjnego, aby móc dokładnie przeanalizować okoliczności, w których doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia.

Zobacz również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto