Trochę relaksu i zabawa dla wnuków

Pan Ryszard i pani Ewa działkę uprawiają od ponad 10 lat. Z ogródka warzywno-owocowego zamienili ją w piękny teren do wypoczynku i zabawy.

Ogród ma powierzchnię ok. 600 metrów kw., wszystko, co się w nim znajduje, jest dziełem rąk właścicieli. Ktoś przechodząc mógłby pomyśleć, że o aranżację dbali fachowcy, jednak byłby w błędzie. Domek, pomysł z ogrodzonymi kostkami drzewkami, oczko wodne i plac zabaw, wszystko stanęło w ogródku dzięki pracy pani Ewy i Ryszarda.

– Nie znam się na budowlance – wyznaje pan Ryszard Skurko. – Mamy pomysł i staramy się go zrealizować. Wystarczy trochę poczytać i znaleźć czas na wykonanie. Teraz na naszej działce zrobiłem nowe kwietniki, kąciki z iglakami, ustawiłem nowe figury. Jest ławeczka do odpoczynku dla żony i plac zabaw oraz bramki do gry w piłkę dla wnuków.

Z racji tego, że wnuki są bardzo ruchliwe i ciekawe, pan Ryszard rozbudował otoczenie oczka wodnego, aby dzieci nie mogły nachylać się do wody.
- Dzięki temu powstał ciekawy kwietnik wokół oczka – dodaje pan Ryszard. – Jest bezpieczniej i ładniej.

W ogrodzie, oprócz ślicznego oczka z mostkiem i pływającymi w nim rybkami, jest sporo oryginalnych roślin. Rosną tu m.in. tuje, languster, pięciolistniki, rododendrony, cyprysy, bukszpany. Nieopodal stoi studnia, jest miejsce na odpoczynek przy grillu. Na środku ogrodu rośnie olbrzymia czereśnia.
Poza roślinami cieszącymi oko są też takie, które dogodzą podniebieniu. Z dorodnych krzaczków i drzewek można zrywać agrest, porzeczki czerwone, czarne i białe oraz czereśnie