Lada moment Pogoń Szczecin powinna potwierdzić zakontraktowanie 23-letniego lewego obrońcy z Portugalii – Luisa Matę.
O tym, że Portugalczyk jest obserwowany przez polskie kluby poinformowały tamtejsze media kilka dni temu. Poza Pogonią Mata był też w kręgu zainteresowań Lecha czy Wisły. Ale to właśnie w Szczecinie ma kontynuować swoją karierę. Przekonały go do tego dobre opinie Tomasa Podstawskiego i Ricardo Nunesa. I właśnie Nunesa Mata będzie musiał zastąpić w drużynie Pogoni. Po kilkuletniej przygodzie „Rico” zdecydował się już zimą powrócić w rodzinne strony po zakończeniu sezonu 2019/20.
Mata jest już w Szczecinie. Pewnie będzie przechodził badania medyczne i po nich podpisze kontrakt.
Luis Mata ma 23 lata i gra na lewej stronie obrony. Jest wychowankiem akademii FC Porto. Od kilku sezonów jest w drugim zespole tego klubu. W pierwszej drużynie nie zadebiutował, choć kilka razy łapał się do meczowej kadry. W sezonie 2018/19 był wypożyczony do FC Cartagena (trzecioligowy klub z Hiszpanii). Po roku wrócił i znów grał w FC Porto B.
Przez portal transfermarkt.pl wyceniany jest na 325 tys. euro, a jego umowa z portugalskim klubem ma obowiązywać jeszcze przez rok. W akademii Porto poznał Podstawskiego, który również reprezentował ten klub.
Mata będzie trzecim transferem przed nowym sezonem. Wcześniej klub zakontraktował 19-letniego Bartłomieja Mruka (obrońca) i 17-letniego Mariusza Fornalczyka (skrzydłowy).
ZOBACZ TEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?