Na tym odcinku ruch tramwajów odbywa się wahadłowo i kiedy tramwaj z jednego kierunku wjeżdża na torowisko, drugi powinien poczekać aż tor się zwolni. Nad sprawnością i bezpieczeństwem ruchu czuwa odpowiednia sygnalizacja świetlna. Mimo tego, już kilka razy doszło do niebezpiecznych sytuacji, kiedy dwa tramwaje jadące w przeciwnych kierunkach spotkały się na jednym torze. Na szczęście w żadnym przypadku nie doszło do wypadku, jednak same sytuacje były bardzo niebezpieczne i powodowały utrudnienia w komunikacji.
Powtarzalność niebezpiecznych zdarzeń powoduje niepokój wśród mieszkańców. Pojawia się więc pytanie, czy ktoś przeanalizował aktualną organizację ruchu i znalazł rozwiązanie jak uniknąć takich zdarzeń? Piotr Zieliński z urzędu miasta zaznacza, że jest to plac budowy, co znacznie utrudnia działania w tym miejscu.
- Takie zdarzenia, jak te z ubiegłego tygodnia, zdarzają się sporadycznie i służby każdorazowo je badają. Jest to plac budowy i sytuacja w terenie jest bardzo dynamiczna oraz trudna. Sprzęt, czyli tymczasowa sygnalizacja świetlna, działa poprawnie, więc istnieje prawdopodobieństwo, że winny jest czynnik ludzki - mówi rzecznik prasowy miasta Szczecin ds. inwestycji.
W takim razie może motorniczowie powinni przejść szkolenie jak poruszać się przy takiej organizacji ruchu? Pasażerowie komunikacji miejskiej muszą mieć zaufanie zarówno do kierowców jak i motorniczych, a Ci mają przecież obowiązek zachować ostrożność wiedząc, że są na remontowanym odcinku trasy. Na całe szczęście niewielka prędkość pojazdów umożliwia szybkie hamowanie. Pozostaje mieć nadzieję, że brak reakcji nie będzie przyczyną nieszczęścia.
Prace drogowe w tym miejscu powinny zakończyć się wiosną przyszłego roku.
ZOBACZ TEŻ:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
