W wyniku upadku dźwigu zginął spawacz, którego zmiażdżyła stalowa konstrukcja. Na miejscu ciągle trwa akcja ratownicza. Druga osoba została uwięziona w kabinie dźwigu.
- Słychać było tylko potworny huk – mówią mieszkańcy okolicznych kamienic. – W pierwszej chwili nie wiedzieliśmy co się dzieje, a później dzieci powiedziały, że to w stoczni.
Jak mówią mieszkańcy nie raz zdarzało im się pisać skargi na stocznię.
- Tutaj cały czas pracowali i było głośno, nawet w nocy – mówią. – Od tego popękały mury naszych mieszkań!
Podobno chwilę wcześniej ten sam dźwig stał nieopodal jednej z kamienic.
- Jeszcze rano go widziałam – słyszymy. – Całe szczęście, że nie spadł na dom.
Przyczyna tragedii nie jest znana.
- Mężczyzna jest przytomny, jego stan jest stabilny - mówi starszy aspirant Robert Dziedzic.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?