Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To pozostało po dawnych mieszkańcach

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Miłośnicy historii dawnego Szczecina odbyli wyprawę po szczecińskich nekropoliach. Nie tych najbardziej znanych, lecz tych zapominanych, zarośniętych, a mimo to posiadających ciekawą historię.

Dziś zamieszczamy pierwszą część relacji, która dotyczy cmentarzy na lewobrzeżu miasta. 

 
- Pod względem cmentarzy Szczecin jest prawdziwą potęgą – mówi Michał Rembas, historyk, pasjonat i organizator wyprawy. – Znawca tematu nieżyjący już Bogdan Frankiewicz naliczył blisko 100 cmentarzy w Szczecinie. Dlaczego jest ich tak dużo? Kiedyś istniały przy każdym kościele. Poza tym Szczecin po zniesieniu twierdzy w 1873 roku poszerzył swoje granice, ten proces trwał aż do wybuchu drugiej wojny światowej. Wchłonął okoliczne miejscowości, które dziś są dzielnicami miasta.

Na wycieczce, której współorganizatorem było stowarzyszenie "Czas, Przestrzeń, Tożsamość" można było zobaczyć osiem nekropolii. Pięć z nich znajduje się w lewobrzeżnej części miasta. O każdej ze zwiedzanych nekropolii można było poznać liczne ciekawostki.

Tafla jeziora i 1/24 talara

Na cmentarzu golęcińskim przy ulicy Pokoju do dziś znajdują się ślady jednej z najkrwawszych bitew XX wieku, bitwy pod Verdun. Na grobowcu rodziny Steinbrück można znaleźć okolicznościowe epitafia, dwóch synów tej rodziny. Siegfried poległ w 1915 roku pod Dumaburg, z kolei Richard złożył kości rok później pod Verdun. Nieopodal wznosi na pomnik upamiętniający poległych w czasie pierwszej wojny światowej.

Kolejnym punktem wycieczki był cmentarz położony przy ul. Nehringa, położony malowniczo powyżej tafli jeziora Dąbie.

- Cmentarz powstał dla mieszkańców wsi Stołczyn, która istniała do 1939 roku – mówi Marek Bączkowski, który jest pomysłodawcą rewitalizacji cmentarza. – Pierwsze pochowki dobywały się w tym miejscu od 1863 roku. Był czynny do 1954 roku. Po wojnie popadł w zapomnienie, dopiero w latach dziewięćdziesiątych udało się przeforsować projekt i powstał park pocmentarny.

Ciekawostek związanych z tym miejscem jest kilka. Do dziś w parku można podziwiać kuty płot otaczający dawny grób wzbogacony o motywy liści. W pobliżu znajduje się przewrócony nagrobek z jakże jednak ciekawym napisem.

Matka jednego z żołnierzy poległych w pierwszej wojnie światowej upamiętniła śmierć syna Wilhelma Schmidta, podporucznika cesarskiej armii (2 pułk grenadierów im. Fryderyka Wilhelma IV , zwany też 1 pułkiem pomorskim), który złożył kości aż w dalekiej Rumunii.

Podczas poszukiwań na cmentarzu można znaleźć też ciekawe przedmioty.

- Tutaj znaleźliśmy kilka monet, m.in. pruską 1/24 talara z XVIII wieku – mówi Robert Abelite, szczeciński przewodnik. – Moneta pochodzi z okresu panowania króla Fryderyka II Wielkiego. Pamiętam ten cmentarz z okresu, gdy był całkowicie zarośnięty. Sam pomysł z rewitalizacją był dobry, gorzej z jego wykonaniem, bo w trakcie tych prac zniszczono wiele z zabytkowych nagrobków.

Wielki pomnik

Miejsca wiecznego spoczynku przy ulicy Ostrowskiej kryje jeden z największych w Szczecinie pomników upamiętniających poległych w okresie 1914 – 1915. Na stoku niewielkiego wzgórza pokrytego drzewami znajduje się ogromny pomnik, z daleka przypominający bunkier. Postawiono go,  żeby upamiętnić poległych mieszkańców Żelechowej.

- Przetrwał bo był zbyt solidny, żeby go rozmontować – mówi Michał Rembas. – Z tyłu znajdują się nazwiska poległych, a z boku oddzielenie wymienia się tych, którzy zmarli w wyniku odniesionych  ran, ale już po zakończeniu działań wojennych. Ktoś musiał sobie zadać sporo trudu. Jednak napisy już za kilka lat będą całkowicie nieczytelne.

Do dziś znajdują się  na wzgórzu wznoszącym się przy ul. Wapiennej obok niemieckich nagrobków i pozostałości polskich, pierwszych grobów upamiętniających zmarłych osadników. Jednak sam cmentarz powstał jeszcze przed pierwszą wojną światową.

Kirkut
Kolejnym etapem w podróży po miejscach przeszłości była wizyta w Łęknie. Tutaj przy ulicy Ojca Bejzyma mieści się lapidarium przypominające o tym, że w tym miejscu w latach 1821 – 1963 mieścił się kirkut, czyli cmentarz żydowski.

Miejsce to przypomina o tym, że w Szczecinie mieszkała spora grupa ludności wyznania mojżeszowego. Początki nekropolii w tym miejscu sięgają początków XIX wieku.

W 1816 roku w Szczecinie powstała gmina żydowska przekształcona z Żydowskiego Towarzystwa. Wyznawcy religii mojżeszowej założyli początkowo niewielki cmentarz, a było ich według niektórych opracowań zaledwie osiemnastu. Nekropolia zajmowała mniej 200 metrów kwadratowych.

W 1822 roku powstała Chewra Kadisza, czyli święte bractwo, towarzystwo ostatniej posługi, tak nazywano grupę ludzi sprawującą opiekę nad chorymi oraz zajmującą się pogrzebem. Przynależność do Chewra Kadisza była dobrowolna i nieodpłatna, należeli do niego zarówno mężczyźni jak i kobiety. Głównym zadaniem bractwa było zapewnienie wszystkim mieszkańcom gminy pochówku zgodnego z tradycją żydowską.

Z czasem Żydzi dokupili kolejne tereny, było to ponad 720 metrów kwadratowych terenu. Na początku lat dwudziestych XIX wieku wybudowano ogrodzenie cmentarne. Pod koniec pierwszej wojny osiągnął powierzchnię blisko hektara.

W 1899 roku zbudowano dom pogrzebowy. Po rozbudowie pobliskiej ulicy Leszczyńskiego w okresie międzywojennym likwidacji uległo ogrodnictwo cmentarne a obszar nekropolii się zmniejszyła. Dziś o tym, że mieszkali przypomina zaledwie kilka macew i dom grabarza, w którym dziś mieści się solarium.

Gdzie spoczął Quistorp?
Po przejściu w stronę ulicy Wawrzyniaka można zobaczyć pozostałości po nekropolii zakładu opiekuńczego Bethanien. Zakład prowadziły siostry z Domu Diakonis - Bethania (Diakonissenhaus Bethanien). Dziś można obejrzeć jedynie kaplicę pogrzebową, która przeszła w ręce prywatne, jednak jest starannie odrestaurowana.

Tutaj w 1829 roku spoczął jeden z najsłynniejszych szczecinian, Martin Quistorp – przemysłowiec i filantrop. Zachował się dokładny opis jego nagrobku, który miał być wykonany z polerowanego szwedzkiego granitu, a cechą charakterystyczną były dwa czarne orły strzegące pomnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto