W ciągu dnia ulica Husarów jest spokojnym miejscem. Jednak wieczorami zaczyna robić się na niej niebezpiecznie.
- Strach przechodzić – skarży się pani Anna, mieszkanka ul. Husarów. – Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie nadjeżdżał rozpędzony samochód.
- Najgorzej jest w weekendy – dodaje pani Paulina, sąsiadka naszej Czytelniczki. – Małolaty wyścigi sobie urządzają. Jest tak głośnio, że spać się nie da.
Na naszą prośbę na ul. Husarów pojawili się pracownicy magistratu. Porosiliśmy, by sprawdzili czy na ulicy można zamontować progi zwalniające.
- Niestety jest to nie możliwe – mówi Sebastian Wypych, z Urzędu Miasta. – Zabrania tego prawo.
Jak tłumaczy Sebastian Wypych, ul. Husarów jest wykonana z takiego rodzaju płyt, na których nie można zakładać progów.
- Instalować je można tylko na specjalnych nawierzchniach bitumicznych – dodaje urzędnik.
Progów nie będzie, ale na naszą prośbę na ulicy pojawi się więcej patroli.
- Wyślemy tam patrol we wskazanych godzinach, aby dokładnie sprawdzić zgłoszoną przez mieszkańców sytuację - mówi asp. sztab. Zenon Butkowski z Komendy Miejskiej Policji. - Każdy zgłaszany sygnał mający wpływ na poprawę bezpieczeństwa jest przez nas sprawdzany.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?