Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To na pewno zabił ojciec!"

Anna Folkman
Anna Folkman
Dziś około godziny 7. w barze szybkiej obsługi "Mak Kwak"przy ulicy Krzywoustego zmarła kobieta, która wbiegła tam prosząc o pomoc. Miała rany kłute klatki piersiowej.

Policja ustala oficjalną wersję zdarzeń. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że zamordowana to 49-letnia kobieta. Prawdopodobnie pracowała na pobliskiej poczcie przy al. Piastów.

- Znałam syna tej pani - opowiada ekspedientka pobliskiego sklepu monopolowego. - Byłam w sklepie od 6.30. Kilkanaście minut po tym jak zaczęłam pracę do sklepu przyszedł Jarek. Znam go, mieszka tu obok, w klatce nr 61 przy ulicy Krzywoustego. Mówił, że był na imprezie i poprosił o butelkę wódki. Wyszedł. Po chwili wrócił i powiedział, że w jego klatce jest krew i czy nie wiem co się stało.

Ekspedientka myślała, że w barze po drugiej stronie ulicy ktoś zasłabł, stąd karetka. Po kilku minutach do Jarka podeszli policjanci. Podali dane zamordowanej i okazało się, że to jego matka.

- Był w szoku - dodaje ekspedientka. - Zaczął krzyczeć, że to pewnie ojciec, bo już wcześniej wygrażał mamie, że ją zabije.

Kobieta obawiając się męża nocowała u syna.

 

Fot. Adam Słomski 

 

Przeczytaj też:

Morderstwo w centrum miasta

 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto