Aby kandydować do rady osiedla trzeba mieć skończone osiemnaście lat i mieszkać na osiedlu, które chcemy reprezentować. Innych ograniczeń nie ma. Jednak zdaniem doświadczonych już radnych jest wiele warunków, które musi spełnić kandydat, aby sprawdzić się w radzie osiedla.
– Dobry radny powinien mieć ciekawe pomysły, inicjatywę i umieć współpracować w grupie – mówi Teresa Jankowska, obecna przewodnicząca RO Niebuszewo-Bolinko.
– To muszą być osoby, które mają społecznikowskie zacięcie, chcą dać coś z siebie – dodaje Henryk Szelągiewicz, przewodniczący RO Drzetowo-Grabowo.
Wszyscy zgodnie podkreślają jedno: radny musi pamiętać, że to praca społeczna i nie można jej traktować zarobkowo.
– Nie można liczyć na żadne zyski – podkreśla Jankowska.
Mimo braku korzyści finansowych i wielu obowiązków, działalność w radach osiedla najwyraźniej wciąga, bo wielu obecnych członków zdecydowało się wystartować po raz kolejny.
– Chciałbym kontynuować to, co zacząłem robić – tłumaczy swoją decyzję o powtórnym kandydowaniu do Rady Osiedla Drzetowo-Grabowo jej obecny przewodniczący Henryk Szelągiewicz. – Nie zawsze udaje się wszystko zrobić podczas jednej kadencji. A tak, jeśli się uda, będę mógł dalej służyć swoją wiedzą i doświadczeniem.
Szelągiewicz przyznaje jednak, że duży wpływ na jego decyzję mieli koledzy z rady, którzy go do tego namówili. Mniej entuzjastyczna była rodzina, która wolałaby mieć pana Henryka częściej w domu.
– Cztery lata temu trafiłam tu przez przypadek, nie miałam pojęcia, jak to wszystko działa – mówi Teresa Jankowska. – Teraz dojrzałam, żeby kontynuować to, co zaczęliśmy.
Wśród kandydatów do rad osiedli nie brakuje też debiutantów.
– Przez ostatnie kilka lat i tak pomagałem przy różnych okazjach i zdążyłem poznać tajniki – mówi Mirosław Kałuża. – Niestety to, co rzuciło mi się w oczy to brak wspólnej myśli wśród radnych, często wręcz kłótliwość, brak wspólnego działania. Jako przyszły radny, to chciałbym zmienić na pierwszym miejscu.
Joanna Rutkowska chciałby wypromować swoje osiedle i rozwiązywać problemy mieszkańców.
– Chciałabym, żeby w siedzibie rady były organizowane spotkania mieszkańców, którzy mają problemy z urzędnikami czy radnymi, którzy związani są z tą sprawą i mogliby pomóc ją rozwiązać – mówi. – Tak właśnie widzę rolę rady osiedla.
Wybory już za półtora tygodnia. Czy w tych ostatnich dniach szykuje się ostra kampania wyborcza?
– Raczej wśród sąsiadów, znajomych – mówią wszyscy. – No chyba, że coś jeszcze...
Szczegółów nikt nie chciał zdradzić.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?