Po naszej interwencji Zakładu Usług Komunalnych zabrał się za porządki.
– Kilka dni temu wybrałam się na spacer naokoło stawu Brodowskiego. Robię to bardzo często, ale to, co teraz zobaczyłam bardzo mnie zasmuciło – alarmuje nasza Czytelniczka. – Przypominam, że od lat jest to popularne miejsce spotkań mieszkańców okolicznych osiedli. Są tutaj rowerowe wyścigi, mnóstwo czasu spędzają najmłodsi. Teraz niestety jest zaśmiecone i nie wydaje się, by bałaganili stali bywalcy.
Udaliśmy się na podobny spacer i potwierdziły się te słowa. Alejki są zaniedbane, jest mnóstwo śmieci. Krzaki nad brzegiem wymagają przycięcia, również woda nie wygląda zachęcająco.
– Warto chyba, by ktoś zainteresował się tą okolicą, bo może być tutaj naprawdę pięknie – mówi Czytelniczka.
Podobnego zdania jest Lucjan Rudnicki z rady osiedla Niebuszewo. Zapewnia, że znaleźli sposób na upiększenie tego miejsca. Chcieliby, żeby staw ustanowić parkiem miejskim. Można wtedy postarać się o fundusze z innych źródeł.
– To jest nasza perełka. Rzeczywiście wiosną i latem biwakuje tutaj sporo osób – mówi – Z wielkim trudem trzy lata temu udało się nam załatwić fontannę. W ubiegłym sezonie była uszkodzona, ale teraz znowu działa. Wcześniej mówiono, że nie ma tam żadnego życia, że nie ma sensu jej napowietrzać. Za swoje pieniądze zorganizowaliśmy nurków i okazało się, że to nie prawda. Znaleźli nawet raki.
Rudnicki jest pewny jeszcze jednej rzeczy. W stawie zatopionych jest mnóstwo płyt nagrobnych. Znalazły się tam jeszcze w czasach PRL.
– Kilkadziesiąt najbliżej znajdujących się przy brzegu udało się wydobyć dwa lata temu – mówi. – Trafiły na Cmentarz Centralny. Pozostałe są na dnie. Nie to jest jednak teraz najważniejsze. Chciałbym, by wreszcie to miejsce było parkiem miejskim. W maju zrobimy tam wielki piknik, na który zaprosimy mieszkańców i
szkoły. Spytamy, co oni na to.
My tymczasem skontaktowaliśmy się z Moniką Bąk z Zakładu Usług Komunalnych i poprosiliśmy o interwencję.
– Naniesiemy staw Brodowski do naszego harmonogramu i oczywiście zajmiemy się porządkami – usłyszeliśmy. – Śmieci zostaną posprzątane, krzaki przycięte. Wody nie da się wymienić, ale wszystkie nieczystości zostaną z niej usunięte.
Alejki wokół stawu jeszcze niedawno były pełne śmieci, a krzaki wymagały przycięcia.
Na szczęście po naszej interwencji na miejscu pojawili się pracownicy Zakładu Usług Komunalnych.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?