Tłumy szczecinian w Orszaku [zdjęcia + film]

Za Królami, którzy jechali konno podążali mieszkańcy w kolorowych strojach, z koronami na głowach. Opierali się pokusom i śpiewali kolędy, by na końcu spotkać się ze Świętą Rodziną.

To był już drugi raz, kiedy mieszkańcy Szczecina wspólnie obchodzili Święto Trzech Króli. Orszak rozpoczął się w południe wspólną modlitwą. Wyruszył sprzed urzędu miasta. Uczestnicy zapraszali wszystkich do przyłączenia się i aktywnego uczestnictwa w Święcie Objawienia Pańskiego. Rozdawano korony i śpiewniki. Orszak poprowadzili jadący konno Trzej Królowie, symbolizujący trzy kontynenty – Europę, Azję i Afrykę. Ich świtę stanowiły dzieci i dorośli ubrani w kolorowe stroje świadczące o przynależności do jednego z trzech orszaków.

Uczestnicy Orszaku byli kuszeni przez diabły, namawiani do popełnienia grzechów przy specjalnie przygotowanych stoiskach. Można było zaprezentować się na wybiegu w pokazie mody, napić się wybornego soku lub zjeść coś pysznego czy postrzelać na strzelnicy.

Zobacz też: Poszliśmy do stajenki

Większość przybyłych miała jednak silną wolę i kroczyła za aniołami, które wskazywały drogę do Betlejem. Na drodze tej napotkali jeszcze Heroda i byli świadkami ognistej bitwy Dobra ze Złem na Placu Grunwaldzkim. Święta Rodzina czekała na Orszak na Placu Lotników. Tam Królowie przekazali swoje dary małemu Jezusowi i wspólnie ze zgromadzonymi zaśpiewali kolędy.

- Rok temu także uczestniczyliśmy w Orszaku – mówi pan Arkadiusz z Warszewa, który przyszedł z żoną Magdaleną i córką Julią. – Szkoda, że tym razem nie dopisała pogoda - pada deszcz ze śniegiem. To i tak jak widać nie wystraszyło ludzi. Marsz to wspaniała możliwość do zakończenia świętowania Bożego Narodzenia. Kiedy zaczyna się nowy rok, wracamy do pracy i zapominamy o świętach. Tutaj ponownie możemy zadumać się, poddać refleksji. Orszak to wspaniałe wydarzenie, które przypomina o Świecie Objawienia Pańskiego.

Organizatorem Orszaku była Grupa Inicjatywna Rodziców Przedszkola Fale i Stowarzyszenie Sternik.