W tym roku Współczesny obchodzi swoje 35. urodziny. Pierwszą premierą w jubileuszowym roku będzie "Tango" Sławomira Mrożka, również tegorocznego jubilata, który skończył 80 lat.
Reżyserii podjął się Mateusz Przyłęcki, znany ze spektaklu „Życie/instrukcja obsługi”, które grane jest na scenie Malarni. Tamto przedstawienie w dużej części powstało na podstawie kompilacji różnych tekstów, które reżyser zebrał w całość. Tym razem Mateusz Przyłęcki musiał się przymierzyć do gotowego tekstu, który jest znany i lubiany przez widzów, natomiast mniej lubiany przez reżyserów
– Dramaturgia Mrożka nigdy nie cieszyła się dużym zainteresowaniem moich kolegów, ponieważ mam wrażenie, że w sztukach Mrożka wszystko jest już wyreżyserowane i wszystko wiadomo – mówi Mateusz Przyłęcki. – Starałem się zrobić wszystko, żeby wykorzystać gęstą strukturę tekstu i sprawić, że tekst będzie na scenie żywy, a nie będzie zwykłą literaturą.
„Tango” staje się dla Mateusza Przyłęckiego pretekstem do refleksji na temat wartości, które we współczesnym świecie ulegają zapomnieniu, „zamrożeniu” oraz na temat śmierci, od której uciekamy i którą zdajemy się wypierać ze świadomości, jako nieuniknionego elementu naszego życia.
Czerpiąc inspiracje z prastarych mądrości rdzennych kultur, stara się zwrócić naszą uwagę na to, co zapomniane, przygniecione ciężarem pogoni za karierą, powierzchowności i przymusowego uśmiechu. Zagląda w te obszary dramatu Mrożka, gdzie znaleźć można refleksje na temat kondycji współczesnego człowieka w kontekście wypieranych przez cywilizację wartości.
– To są tematy bardzo aktualne i odnoszą się do naszej rzeczywistości. Oswajamy się w życiu z tragedią na tyle, że sami robimy z niej farsę – mówi reżyser. – Moim mottem było to, że życie warto przeżywać tak, jak się tańczy tango – z namiętnością, pasją.
Muzyka do przedstawienia nie była specjalnie komponowana, zostanie wykorzystana gotowa. Scenografia została zredukowana do niezbędnych elementów. Natomiast ciekawa jest obsada – główną rolę Edka zagra szczecińska aktorka Beata Zygarlicka.
– Edek jest postacią, która ma przebudzić pozostałe postacie, poderwać je do życia, stąd wybór kobiety do tej roli – mówi Mateusz Przyłęcki. – Mam wrażenie, że postacie Mrożka mają spory problem ze swoją kobiecą stroną, z ufnością.
Oprócz Beaty Zygarlickiej w przedstawieniu zobaczymy między innymi Annę Januszewską, Roberta Gondka, Grażynę Madej i Jacka Piątkowskiego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?