Od kilku tygodni piszemy na stronie www.mmszczecin.pl i na łamach MM Moje Miasto o wiadukcie na ul.Warcisława. Mieszkańcom przeszkadzają panujące pod nim ciemności. Dzięki naszej interwencji do końca miesiąca pierwszy raz od kilku lat ma pojawić się tam światło. Okazuje się jednak, że brak oświetlenia to nie jedyna rzecz, która dokucza w tym miejscu naszym Czytelnikom i Internautom.
– Wczoraj przechodziłam pod tym słynnym już ciemnym wiaduktem i zobaczyłam tam sterty piachu przy chodniku, studzienki zawalone śmieciami. Gałęzie, liście, śmieci! Na razie to leży wszystko na wierzchu, ale jak wpadnie do środka, to studzienki będą zapchane – pisze nasza Czytelniczka. – Tam po ulewach zawsze stoi woda po kostki, a przechodzień nie ma gdzie uskoczyć w bok, czyli jest ochlapany po samą głowę. Ale co się dziwić, jak tam nikt nie sprząta! Proszę o tym napisać! Może ktoś się zlituje i złapie za miotłę!
Problem jest doskonale znany mieszkańcom Niebuszewa i Książąt Pomorskich.
– Wystarczy, że trochę popada, a już zbierają się tu wielkie, brudne kałuże – mówi Karol Pietras z ulicy Warcisława. – To nie tylko wina zapchanych studzienek, ale i dziurawego wiaduktu, po którego ścianach spływa woda.
Nasza Czytelniczka zwraca też uwagę na kolejny problem.
– Kiedyś pod wiaduktem były barierki oddzielające ulicę od chodnika, ale też zniknęły. Wtedy było bezpieczniej, bo chodniczek tam wąziutki.
Marta Kwiecień-Zwierzyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego zapewnia, że ulica przy wiadukcie oczyszczana jest raz w tygodniu.
– Ulica znajduje się w stałym utrzymaniu, ale w związku z otrzymanym od MM Moje Miasto sygnałem, podejmiemy odpowiednie kroki. Będziemy śledzili dalszy przebieg sprawy.
Przeczytaj też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
