Dwóch policjantów wracając po pracy do domu zauważyło na al. Wojska Polskiego bmw, którego kierowca jechał "zygzakiem". Po chwili oznakowanym radiowozem przyjechali ich koledzy, którzy dali sygnały kierowcy BMW do zatrzymania się. Początkowo kierowca nie reagował jednak po chwili skręcił w boczną uliczkę i się zatrzymał.
- Czterech policjantów natychmiast podbiegło do auta i zatrzymało kierującego, okazał się nim być 25-letni mieszkaniec powiatu polickiego - relacjonuje asp. Przemysław Kimon. - Od mężczyzny czuć było wyraźną woń alkoholu w związku z tym poddano go badaniu, które wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Po sprawdzeniu auta okazało się, że pochodzi ono z kradzieży która miała miejsce trzy dni wcześniej na terenie Szczecina. We wnętrzu BMW mundurowi odnaleźli tablice rejestracyjne, które również pochodziły z kradzieży. Ponadto okazało się, że 25-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyzna obecnie przebywa w izbie wytrzeźwień. Prawdopodobnie jeszcze we wtorek może usłyszeć zarzuty kradzieży auta, kierowanie nim w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień oraz kradzieży tablic rejestracyjnych. Grozi mu nawet 10 lat więznienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?