Ten ogród na nas czekał

Państwo Bieleccy swój ogródek kupili pięć lat temu. Tyle wystarczyło, by zaniedbane miejsce zagospodarować tak, że zachwyca każdego przechodnia. Tak już było i rok temu, kiedy po raz pierwszy zgłosili się do naszego konkursu. Ogród żyje, więc w tym roku chętnie pojechaliśmy zobaczyć rośliny, które od tamtego czasu się zmieniły.

Działka pani Bożeny i pana Mariana jest w pobliżu stawu na Osowie.

- Nigdy wcześniej nie mieliśmy ogródka – przyznaje pani Bożena. – Nie znałam się uprawie kwiatów, sadzeniu i pielęgnowaniu. To przyszło samo, jakoś tak naturalnie.

Zobacz też: Więcej zdjęć w blogu

Naturalnym jest też to, że sprawami technicznymi i domkiem zajął się pan Marian. Sam wykonał elewację i inne niezbędne prace w domku. W tym roku budynek powiększył się o strych. Na działce oprócz różnych gatunków roślin takich jak: gruszo-jabłoń, róże, dalie, lilie, klematisy, piwonie, figi czy jodła o niebieskich szyszkach można spotkać kącik warzywny. To z niego na stół trafiają przepyszne maliny, sałata, ogórki, truskawki, pomidory, groszek, kiwi i wiele innych przysmaków.

- Warzywa i owoce z własnej działki smakują najlepiej – dodaje pan Marian. – Posadziliśmy inną odmianę truskawek, dlatego owoce są jeszcze słodsze. Są tez pyszne czereśnie, będą tez pomidorki i kiwi.

- Bardzo lubimy tu odpoczywać, ten ogród po prostu na nas czekał – mówi pani Bożena. – Pracy na działce jest sporo, ale dzięki temu później znacznie przyjemniej się odpoczywa. Bez stresu. Spędzamy tu każdą wolną chwilę, kiedy jest pogoda. To jest ogród babci, małej Julii – wnuczki i trochę dziadka. Wnusia bardzo lubi się bawić w piaskownicy, bujać...Tu czujemy się jak na wakacjach, blisko przyrody, zwłaszcza jak z pobliskiego stawu przychodzą do nas kaczki, latają czaple.