Teatr Współczesny gotowy na nowy sezon. Na początek... "Diabeł"

Pierwszą premierą 6 października będzie "Diabeł" według scenariusza i w reżyserii Radosława Rychcika.

- Tego reżysera zaprosiliśmy do współpracy po raz pierwszy - mówi Kamila Paradowska z Teatru Współczesnego. - Radosław Rychcik stworzył oryginalny scenariusz przedstawienia, w którym połączył postacie i wątki ze znanych horrorów. Zobaczymy między innymi Laurę Palmer, jej ojca Lilanda z "Miasteczka Twin Peaks". Sztuka opowie nam o tym, czym we współczesnym świecie może być diabeł.
Spektakle Radosława Rychcika można było oglądać na festiwalu Kontrapunkt.

Drugą premierą będzie "Po sezonie" austriackiego dramaturga Odona von Horvatha w rezyserii Grażyny Kani.

- Pokażemy tę sztukę po raz pierwszy w Polsce - mówi Kamila Paradowska. - To komedia opowiadająca o grupie nieudaczników, których perypetie pokazuje autor. Oprócz zabawy i dowcipu mamy tu do czynienia z metaforą, bo świat przedstawiony jest takim mikrokosmosem Europy.

"Po sezonie" będzie mieć premierę 18 stycznia na dużej scenie Teatru Współczesnego.

Również w styczniu w Teatrze Małym zobaczymy "Pocałunek" holenderskiego autora Gera Thijs. Sztukę wyreżyseruje Marek Pasieczny znany z kameralnych przedstawień w Teatrze Małym. W rolach głównych wystąpią Magdalena Myszkiewicz i Konrad Pawicki. To przejmujący, wzruszający, pełen delikatnego humoru dramat o możliwej miłości, pragnieniu i chorobie, która może zmienić życie.

Ostatnia premierą będzie "Piotruś Pan" na podstawie powieści Jamesa Matthew Barrie w reżyserii Eweliny Marciniak. To pełna wróżek, tajemnic i magii opowieść o niegrzecznym chłopcu, który nie chce dorosnąć. Premiera będzie w marcu.

Oprócz tych spektakli, 15 października gratka dla miłośników Konrada Pawickiego. Na dużej scenie zagra Konrad Pawicki & Band, czyli aktor Teatru Współczesnego ze swoim zespołem w koncercie "Zły, Dobry koncert we Współczesnym".