Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tata mówi, że był zadowolony

Redakcja MM
Redakcja MM
Iza Janachowska
Iza Janachowska Materiały Playboya
W nowym wydaniu Playboya możemy obejrzeć sesję zdjęciową pochodzącej ze Szczecina Izy Janachowskiej.

Podczas pobytu w Szczecinie Iza Janachowska zdradziła nam, ile w tych zdjęciach jest naturalności, a ile photoshopa.

Długo trzeba było namawiać ciebie na sesję?

To prawda. To czwarte podejście Playboya. Każda kobieta na coś takiego musi być gotowa, wcześniej nie czułam, że jest to odpowiednia chwila. Ale byli uparci. Gdy zadzwonili trafili na odpowiedni moment i stwierdziłam, że w to wchodzę. Czułam wewnętrzny głos, że nie ma sensu dłużej się zastanawiać. Prawda jest taka, że sesja w Playboyu to spore wyróżnienie. Zapraszają tam tylko piękne kobiety, które coś osiągnęły. To dla mnie prawdziwy zaszczyt. 

Jak podeszli do tego rodzina i znajomi?

Najbardziej bałam się reakcji taty. Dla niego to dziwne, że córka bierze udział w takiej sesji. Gdy poinformowałam rodziców mama ucieszyła się, powiedziała że fajnie. Spytała tylko czy mam na nią pomysł. Tata się nie odezwał. Ogólnie zareagowali pozytywnie. Od nikogo nie usłyszałam: „nie rób tego”. Każdy wie, że Playboy ma wyważone zdjęcia, ma też fantastyczne artykuły. W poniedziałek, gdy ukazało się pismo strasznie miło byłam zaskoczona. Tata przyniósł mi je rano, pokazał nawet, które zdjęcia się podobały. Bardzo się ucieszyłam. Był ze mnie dumny.

Jak wyglądała ta sesja?

Trwała 13 godzin. Gdy weszłam do studia pomyślałam: co ja tu robię? To był jedyny moment zastanowienia. Później wzięli mnie w obroty. Zrobili makijaż, bujną
fryzurę. Miałam mega profesjonalnych ludzi, z którymi współpracowałam. Był rewelacyjny fotograf. Miałam do nich zaufanie. Zdjęcia zaczęli robić w ubraniach, później stopniowo się rozbierałam. Efekt końcowy jest fantastyczny.

Dużo w tych zdjęciach jest photoshopa?

Długo wybieraliśmy zdjęcia. Każde z nich musiałam zaakceptować. Już na początku było powiedziane: wszystko musi być prawdziwe, nie mają prawa używać do retuszowania mnie photoshopa. I tak się stało. Twarz i ciało są w stu procentach naturalne. Obróbce poddano tylko naświetlenie. Śmieszy mnie teraz, jak ktoś mówi – „matko, jaka ona sztuczna”. 

Wkraczasz w świat celebrytów. Nie boisz się, że od popularności możesz stać się inną osobą i przewróci ci się w głowie?

Przez 12 lat bardzo ciężko pracowałam i przez ten czas ukształtowałam swoją osobowość. Ciężko będzie to zmienić. Mówią, że mam swoje pięć minut. Nie zgadzam się. Miałam je wtedy, gdy stałam na podium tanecznych mistrzostw świata i zdobywałam medale. Teraz tylko korzystam z okazji. We wrześniu rozpoczyna się Taniec z Gwiazdami. W sierpniu zaczynamy pracę. Rzeczywiście mam teraz sporo zaproszeń do różnych programów. Muszę usiąść z menadżerem i wszystko zaplanować. Nie dam się na pewno zmienić.

Mieszkasz w Warszawie od 6 lat. Pochodzisz ze Szczecina. Czujesz się związana z naszym miastem?

Wracam tutaj z ogromnym sentymentem, bo mieszkają tutaj moi rodzice i moja siostra. Tak naprawdę tylko to mnie trzyma. W Warszawie mam przyjaciół, pracę. Gdy przyjeżdżam do Szczecina mam wrażenie, że miasto coraz bardziej wymiera. Niewiele się dzieje. Pewna jestem, że na starość tutaj nie wrócę.

Iza Janachowska

Iza Janachowska urodziła się w 1986 roku w Szczecinie. Od 8 roku życia pasjonuje się tańcem. Wielokrotnie stawała na podium w Mistrzostwach Polski i świata. Głośno o niej zrobiło się dzięki występowi w programie Taniec z Gwiazdami. W IX edycji jej partnerem były Wojciech Medyński. Później tańczyła z Radkiem Majdanem, następnie z Przemysławem Saletą. Sukces osiągnęła z Pawłem Stalińskim, z którym zajęła 2. miejsce przegrywając z Moniką Pyrek w wielkim finale.

Zobacz też:
Seksowna Iza Janachowska w reklamie (wideo)
Tancerka ze Szczecina w Tańcu z Gwiazdami: Przemek Saleta jest przeogromny! Zobacz wideo

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto