Targowisko na Turzynie zyska nową oprawę [wideo, zdjęcia]

Na hurcie oferowało do tej pory swoje towary 100 sprzedawców. Po inwestycji będzie ich nieco mniej, bo około 70.

- Cała inwestycja jest czyniona z naszych prywatnych pieniędzy - mówi Albert Najaryan, wiceprezes spółki Rynek Centrum. - Część handlowców stwierdziła, że nie stać ich i wycofała się.

Obecna przemiana hurtu to wynik umowy z roku 2012, które spółka zawarła z miastem. Na tej podstawie dostała wówczas 15-letnią dzierżawę terenu.

- Ówczesny wiceprezydent Mariusz Kądziołka dał słowo, że jak rynek uzyska nową oprawę, to dostaniemy dzierżawę na 30 lat - dodaje Najaryan.

Spółka dzierżawi dziś 12 tys. mkw. Część, tę od strony al. Bohaterów Warszawy (7 tys. m kw.), miasto pozostawia do swojej dyspozycji i odmówiło oddania w dzierżawę spółce. Co ma tu powstać i jakie są plany włodarzy, nie wiadomo.

Nowy hurt po modernizacji będzie przypominał targowisko Manhattan na Niebuszewie. Całość będzie zadaszona. Staną nowe stoiska. Znikną betonowe płyty, a pojawi się polbruk.

- To ważne dla klienta, że będzie mógł kupować w warunkach bardziej przystających do XXI wieku i nie będzie mu padało na głowę - mówi Sławomir Grzybowski, prezes spółki. - Liczymy, że będzie to miało przełożenie na wzrost sprzedaży. Do tej pory już jesienią handel znacznie zmniejszał obroty właśnie ze względu na niesprzyjającą porę roku.

Koszt realizacji modernizacji targowiska hurtowego na Turzynie to 3,5 mln zł.