Zawsze jak widzę jadące auto bez świateł mijania, to daję znać długimi. Zapominalski kierowca reaguje i je włącza. Kulturalni dziękują „odmrugiwując”.
Ale zauważyłem, że taksówkarze mimo wyraźnych moim sygnałów lekceważą to. Teraz jestem przekonany, że robią to celowo, no bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że przez kilka tygodni ani jeden z nich świateł nie włączył? Zastanawiałem się wielokrotnie, dlaczego taksówkarze tak się zachowują. Czyżby oszczędzali na żarówkach? Widać nie na darmo wiele osób nazywa ich „złotówami”.
To denerwuje. I to bardzo. Zdecydowana większość kierowców jeździ z zapalonymi światłami, bo takie są przepisy, i tak jest po prostu bezpieczniej. A ci „zawodowi kierowcy” to lekceważą. Właśnie wczoraj rano jechałem ulicą Goleniowską w Dąbiu. Jechał wolno przed mną traktor. Postanowiłem go wyprzedzić na prostej, tylko że musiałem nagle ostro zahamować, bo z przeciwka właśnie wyłonił się „oszczędny” mercedes taxi, którego w porannej szarzyźnie w ogóle nie było widać!
Droga redakcjo, proszę zgłoście ten problem policji. Niech zwrócą uwagę taksówkarzom i ostro ich karzą.
Od redakcji: Dziękujemy za sygnał, zajmiemy się sprawą. Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem MM Mojego Miasta! Szczegóły projektu znajdziecie klikając na link:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?