Tak wygląda wielka brama z plastikowych butelek (wideo)

Rzeźba opiera się na potężnej metalowej konstrukcji, jej montaż trwał ponad tydzień. Oprócz koncertu Stowarzyszenia Orkiestra Jazzowa i spektaklu pantomimy, podczas piątkowego otwarcia galerii, można było także skosztować lokalnego przysmaku, jakim jest niebuszewski cebulak – wypiekany tu od pół wieku.

- Zobaczyłem w gazecie zapowiedź otwarcia galerii i postanowiłem tu przyjść – mówi Krzysztof Wronkowski, mieszkaniec Łękna. – Sam segreguję odpady i pomysł z rzeźbą bardzo mi się spodobał. Być może, gdzieś w tych kostkach jest także butelka wyrzucona przeze mnie.

Remondis Art Corner, czyli zaułek sztuki to pomysł firmy Remondis, która do współpracy zaprosiła znaną już w Szczecinie artystkę.

- Brama symbolizuje przejście, jest łącznikiem, w tym wypadku między miejską przestrzenią i sztuką oraz odpadem a dziełem - mówi Monika Szpener, autorka rzeźby. – Rzeźba pokazuje, że niepotrzebne nikomu śmieci, ułożone w zaplanowaną harmonijną całość w przestrzeni społecznej, mogą interesować i zmuszać do myślenia.

Monika Szpener wykonała trzy lata temu z okazji 15-lecia Remondisu znane i nagradzane ławeczki z surowców wtórnych, które służyły także promocji Szczecina.

Do wybudowania sześciometrowej bramy autorka użyła bel prasowanych butelek plastikowych, otrzymanych od firmy. Tworzą one swego rodzaju kostki – moduły. Przygotowanie i organizacja wystawienia rzeźby trwały ponad pół roku. Rzeźba w parku będzie stała tak długo, jak długo będzie wyglądała estetycznie.

- Rzeźba bardzo się nam podoba – mówi Małgorzata Dziadosz. – Na pewno zainteresuje każdego, kto odwiedzi park.

- To wspaniałe, że ze zwykłych śmieci można zrobić dzieło sztuki – dodaje pan Waldemar, mąż pani Małgorzaty. – Wszystko wygląda bardzo estetycznie, nie ma tu brudu, wrażenie jest bardzo pozytywne.